Chodzi o Gergo Lovrencsicsa i Paulusa Arajuuriego. - To dla nas fatalna wiadomość. Gergo ma naderwany mięsień, zaś Paulus boryka się z problemami ze stopą. Obaj będą teraz przechodzić intensywne zabiegi - powiedział trener Maciej Skorża.
Już wiadomo zatem, że skład na mecz z Podbeskidziem będzie się różnić od tego z sobotniej potyczki ze Śląskiem Wrocław (wtedy zarówno Węgier, jak i Fin grali od 1. minuty). - W Bielsku-Białej obu zawodników na pewno zabraknie. Jak długo potrwa ich przerwa? Mam nadzieję, że wrócą na finał Pucharu Polski, lecz na razie nie da się określić, jak duża jest na to szansa - zaznaczył opiekun wicemistrza Polski.
[ad=rectangle]
W starciu z Podbeskidziem Skorża będzie już miał do dyspozycji wykartkowanych ostatnio Zaura Sadajewa oraz Darko Jevticia.
Jak szkoleniowiec Kolejorza wypełni lukę po Lovrencsicsu i Arajuurim? Na swoją szansę czekają przede wszystkim Tamas Kadar oraz Dariusz Formella. - Zawodnicy, na których postawię, będą mieli okazję udowodnić, że mogą dać drużynie więcej niż do tej pory. To decydujący moment sezonu, więc każdy powalczyć o to, by jego akcje poszły w górę - wyjaśnił trener.
Skandal podczas derbów Belgradu. 35 policjantów zostało rannych
Źródło STORYFUL/x-news