To zrozumiałe, że Pep Guardiola zamierza oszczędzać gwiazdy przed środową konfrontacją z FC Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów. Mimo to brak powołania dla Jerome'a Boatenga i Thomasa Muellera jest pewnym zaskoczeniem, zwłaszcza że kontuzjowani są Franck Ribery, Arjen Robben, David Alaba, Holger Badstuber i Robert Lewandowski.
[ad=rectangle]
Zamiast Boatenga do kadry meczowej Bayernu Monachium włączony został Rico Strieder, natomiast miejsce Muellera zajął Lukas Goertler. Obaj przekroczyli już 20. rok życia i nic nie wskazuje na to, by mieli przeskoczyć na stałe do zawodowego futbolu, ale możliwe, że zaliczą debiut w Bundeslidze.
Guardiola nie obawia się stawiać na zawodników niemających doświadczenia, co w innych zespołach zdarza się rzadziej. W tym sezonie w oficjalnych spotkaniach Katalończyk dał już szansę Mitchellowi Weiserowi, Sinanowi Kurtowi i Gianluce Gaudino, dwukrotnie w "18" znalazł się Lucas Scholl, a przed wypożyczeniem do FC Augsburg regularnie grał Pierre-Emile Hoejbjerg. Z kolei w sezonie 2013/2014 w meczu ligowym wziął udział 20-letni wówczas Ylli Sallahi.
Z decyzji personalnych Guardioli z pewnością cieszą się kibice Bayeru Leverkusen. Aptekarze potrzebują zwycięstwa w walce o Ligę Mistrzów, a przy tak poważnych osłabieniach rywala wyrastają na zdecydowanych faworytów.