Matthias Sammer o występie Roberta Lewandowskiego: Zadecydują lekarze i sam piłkarz

Na nieco ponad trzy doby przed meczem wciąż nie wiadomo, czy Robert Lewandowski wystąpi na Camp Nou. Zdaniem dyrektora sportowego Bayernu wiele będzie zależeć od oceny samego napastnika.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W sobotę Robert Lewandowski odpoczywał po wstrząśnieniu mózgu i złamaniu nosa, ale w niemieckich mediów temat stanu zdrowia Polaka był obecny. Prasa zza naszej zachodniej granicy cytowała wypowiedź Cezarego Kucharskiego, który zapowiedział, że będzie odradzał "Lewemu" występ przeciwko FC Barcelonie, i porównywała ją ze słowami Karl-Heinza Rummenigge. Prezes Bayernu Monachium zapewnił bowiem, że napastnik będzie mógł zagrać w środę w stolicy Katalonii w specjalnej masce.
- Zadecydują lekarze i sam piłkarz. Znaczenie może odegrać to, czy będzie czuł się komfortowo w masce. Jedno jest pewne: żaden zawodnik na świecie nie jest tak ważny, by ryzykować jego zdrowie dla występu w meczu - stwierdził Matthias Sammer, nie rozwiewając wątpliwości związanych z udziałem Lewandowskiego w pojedynku z zespołem Luisa Enrique. - Nawet jeśli medycy dadzą zielone światło, nie jest przesądzone, że Robert wystąpi. Sam musi czuć się na siłach, by wybiec na boisko - dodał.

Jeśli nie Lewandowski, to kto? Jedynym nominalnym napastnikiem jest Claudio Pizarro, który nie najlepiej wypadł w sobotę na BayArena - był mało widoczny i zmarnował sytuację sam na sam. Alternatywą jest mogący występować również na "szpicy" Thomas Mueller, jednak pojawia się pytanie, kto wówczas operowałby obok Mario Goetze za jego plecami pod nieobecność Arjena Robbena i Francka Ribery'ego. Wystawienie niedoświadczonego Mitchella Weisera w tak trudnym spotkaniu wiązałoby się z dużym ryzykiem.

Porażka w Leverkusen nie przejęła Pepa Guardioli. "W tym meczu chodziło o brak kontuzji"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×