Przedsmak finału Pucharu Niemiec i zacięta walka o przetrwanie - przed 33. kolejką Bundesligi

Newspix / EXPA/ Eibner/ Bermel
Newspix / EXPA/ Eibner/ Bermel

VfL Wolfsburg zmierzy się z Borussią Dortmund na dwa tygodnie przed finałem DFB-Pokal. Przedostatni pojedynek w sezonie rozegra Bayern Monachium, który stoczy bój z walczącym o życie SC Freiburg.

Piłkarskich podchodów i szachów na Volkswagen-Arena nie należy się spodziewać, ponieważ obie drużyny wciąż mają o co walczyć w rozgrywkach ligowych. Wilki wciąż nie są pewne wicemistrzostwa, podczas gdy Borussia rywalizuje o awans do Ligi Europy i może jeszcze zdystansować Schalke 04, co z pewnością osłodziłoby nieco kibicom nieudany sezon. - Finał będzie zupełnie innym meczem, nie traktujemy sobotniego pojedynku jako próby generalnej. Jestem przekonany, że stać nas na zdobycie jeszcze sześciu punktów - zapewnia Juergen Klopp.
[ad=rectangle]
Dortmundczycy wystąpią na wyjeździe w spotkaniu ligowym po raz ostatni pod wodzą dotychczasowego szkoleniowca. Na Volkswagen-Arena żółto-czarni zwyciężyli w 2009, 2011 i 2012 roku, ale ich dwie ostatnie wizyty zakończyły się niepowodzeniami - remisem 3:3 i porażką 1:2. Z kolei w rundzie jesiennej bieżących rozgrywek na Signal-Iduna Park padł remis 2:2. Drużyna Dietera Heckinga zagra w najmocniejszym składzie, natomiast w Borussii brakuje Jakuba Błaszczykowskiego, Kevina Grosskreutza, Adriana Ramosa i Nuriego Sahina. Możliwe, że do "11" zamiast Erika Durma wskoczy Łukasz Piszczek.

Największe emocje wzbudza w Niemczech walka o utrzymanie, ale wciąż nie jest jasne, który zespół bezpośrednio awansuje do Ligi Mistrzów. Gladbach po rozbiciu 3:0 Bayeru są już tylko mały krok od zagwarantowania sobie lokaty na najniższym stopniu podium, ale w Bremie drużyny Luciena Favre'a nie czeka spacerek. Aptekarze tym razem będą mieli prostsze zadanie - domowy pojedynek ze słabo ostatnio dysponowanym Hoffenheim. Z kibicami na BayArena żegnał będzie się Simon Rolfes - występujący w Bayerze od 2005 roku pomocnik kończy zawodową karierę. Sebastian Boenisch tradycyjnie ma usiąść na ławce, z kolei Eugena Polanskiego nie zabraknie w "11" Wieśniaków.

Oczy kibiców będą zwrócone w sobotę na Stuttgart, gdzie dwie wielkie niemieckie firmy stoczą bój "o sześć punktów". Przegrany wprawdzie najprawdopodobniej nie straci szans na utrzymanie, ale będzie musiał zwyciężyć na zakończenie sezonu. W ostatnich tygodniach wyższą formą dysponowali podopieczni Huuba Stevensa, ale hamburczycy motywowani przez Bruno Labbadię walczą zaciekle o każdy centymetr boiska. Nieoczekiwanie poważnie zagrożony degradacją jest także Hannover 96, który ma przedostatnią szansę, by jednak nie zakończyć rundy rewanżowej bez zwycięstwa. Jakie rozstrzygnięcie zapadnie w Augsburgu, trudno wyrokować, ponieważ ekipa Markusa Weinzierla gra chimerycznie. Artur Sobiech wznowił już treningi, ale Michael Frontzeck raczej na niego nie postawi.

Wpływ na to, kto pożegna się z Bundesligą, będzie miał także Bayern. Monachijczycy wciąż liżą rany po odpadnięciu z Champions League i nie wiadomo, czy zagrają we Freiburgu na maksimum możliwości. Ponieważ zespół nie ma już w tym sezonie żadnych celów, Pep Guardiola prawdopodobnie wystawi najmocniejszy skład. Jeśli jednak poważniejszy okaże się uraz Manuela Neuera, między słupkami będzie musiał stanąć czwarty w hierarchii bramkarzy Ivan Lucić! Piąty z zagrożonych zespołów, SC Paderborn powalczy w Gelsenkirchen z Schalke, czyli z drużyną, w której doszło ostatnio do małego trzęsienia ziemi - Kevin-Prince Boateng, Sidney Sam i Marco Hoeger zostali odsunięci od treningów. Brak awansu do LE byłby dla klubu katastrofą, toteż gospodarzy zagrają z ogromną motywacją.

Program 33. kolejki Bundesligi:

sobota, 16 maja, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - Borussia Dortmund

FSV Mainz - 1.FC Koeln

VfB Stuttgart - Hamburger SV

FC Augsburg - Hannover 96

Werder Brema - Borussia M'gladbach

Bayer Leverkusen - TSG 1899 Hoffenheim

Schalke 04 Gelsenkirchen - SC Paderborn 07

SC Freiburg - Bayern Monachium

Hertha Berlin - Eintracht Frankfurt

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (0)