Radoslav Latal: Byłem nieco zły na Kamila Wilczka
Piast rozstrzelał PGE GKS głównie za sprawą czterech trafień Kamila Wilczka. Trener Piasta był jednak w pewnym momencie... niezadowolony ze swojego zawodnika.
Sebastian Kordek
Gliwiczanie roznieśli PGE GKS Bełchatów 6:3 i dzięki tej wygranej znacząco przybliżyli się do utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie. - W porównaniu do starcia z Ruchem Chorzów, dokonałem pewnych zmian personalnych w składzie. Jak się okazało, było to dobre posunięcie i wniosło do naszych poczynań sporo pozytywnych rzeczy. Przede wszystkim szybko strzeliliśmy dwie bramki za sprawą Konstantina Vassiljeva - cieszył się Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice.
Bohaterem spotkania został Kamil Wilczek, zdobywca czterech bramek. Pomimo tego wyczynu, Latal w pewnym momencie... nie był do końca zadowolony z lidera klasyfikacji strzelców ekstraklasy. - Nie mam zamiaru zatrzymywać Kamila Wilczka w zdobywaniu bramek, ale nie ukrywam, że byłem na niego nieco zły. Przede wszystkim za sytuację, której nie wykorzystał przy wyniku 2:1. Był wtedy sam na sam i mógł to być punkt zwrotny. Nie było zatem aż tak wesoło, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony - podsumował opiekun Piastunek.
Piast znowu zmasakrował beniaminka! Kanonada przy Okrzei! - relacja z meczu Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów