Lukas Podolski nigdy nie ukrywał swojej sympatii do Górnika Zabrze i wielokrotnie zapowiadał, że karierę chce zakończyć w klubie z Roosevelta. Za młodych lat mieszkający wówczas na jednym z gliwickich osiedli "Poldi" często jeździł na mecze zabrzańskiej drużyny, co spowodowało, że to dziś sympatyzuje z klubem i jego kibicami.
[ad=rectangle]
Pochodzący z Gliwic zawodnik wielokrotnie włączał się do akcji społecznych organizowanych przez kibiców Trójkolorowych. Wspierał też marketingowo Górnika m.in. pośrednicząc w rozmowach z marką Adidas, która została sponsorem technicznym śląskiego klubu.
Tym razem Podolski postanowił pomóc synowi zmarłego Dawida Dziedzica, 27-letniego kibica z Knurowa, który zginął tragicznie - trafiony gumową kulą wystrzeloną z policyjnej broni gładkolufowej - podczas zamieszek podczas meczu miejscowej Concordii z Ruchem Radzionków.
Zmarły w wyniku wykrwawienia kibic osierocił 6-letniego syna. Stowarzyszenie kibiców zabrzańskiego klubu Torcida po śmierci szalikowca rozpoczęło zbiórkę środków pieniężnych dla chłopca, wsparcie zapowiadali też sponsorzy indywidualni. Łącznie zebrano blisko 30 tys. złotych.
"Poldi" - za pośrednictwem kibiców z Zabrza - przekazał synowi kibica z Knurowa pakiet sprzętu sportowego, który umożliwi chłopcu grę w piłkę nożną. W paczce - obok dresu - znalazły się także oryginalne korki. O włączeniu się w akcję Podolski poinformował na jednym ze swoich profilów na portalu społecznościowym. Za pomoc w koordynacji akcji podziękował stowarzyszeniu kibiców Górnika.
30-letni Podolski jest obecnie napastnikiem Interu Mediolan, w którym występuje na zasadzie wypożyczenia z Arsenalu Londyn. Wcześniej reprezentował m.in. barwy Bayernu Monachium i 1.FC Koeln. W reprezentacji Niemiec napastnik rozegrał dotychczas 123 mecze, w których strzelił 48 bramek.
Za głupotę się płaci... tylko debil dziecko bez ojca zostawił.
Ale sam gest bardzo spoko Poldi