Pogoń Siedlce broni się przed spadkiem z I ligi. Ten zespół cały czas ma jeszcze szanse na zajęcie miejsca, które pozwoli mu rywalizować w barażach. Do tego potrzebne są jednak punkty, a o te w starciu z Miedzią Legnica nie będzie łatwo.
[ad=rectangle]
- Jeszcze dwie, trzy kolejki temu wydawało się, że mecz z Pogonią Siedlce będzie łatwym spotkaniem, spacerkiem, a sytuacja ułożyła się w taki sposób, ze Pogoń ma realne szanse na baraże. Ostatnie wyniki w ligowej tabeli dały temu zespołowi jakąś szansę, żeby jeszcze powalczyć. Dlatego też ten mecz w jakiś sposób dla nas nie będzie łatwy. Pogoń gra u siebie. Zawsze powtarzam, że te zdesperowane zespoły dają z siebie na boisku o te 5-10 proc. więcej z siebie, a to czasami potrafi zadecydować o ostatecznym wyniku. Jednak po dwóch spotkaniach na zero z tyłu, mój zespół na tyle się skonsolidował, że mam nadzieję na przywiezienie trzech punktów z Siedlec, a to już nas usadowi w środkowej części tabeli - mówi Janusz Kudyba, trener drużyny z Legnicy.
Poza meczem z Pogonią Siedlce, Miedzianka w tym sezonie zmierzy się jeszcze z Zagłębiem Lubin i Chrobrym Głogów. - Przed nami potem dwa derbowe spotkania. Na pewno emocje będą, ale na chwilę obecną skupiamy się na spotkaniu z Pogonią. To jest najważniejsze - zaznaczył trener.
- Jest szansa na to, abyśmy tę rundę zakończyli na dobrym miejscu. Nie będzie rewolucji w składzie. Przy pozytywnym wyniku, a liczę że taki będzie, będę chciał dać szansę tym zawodnikom, którzy grali w mniejszym wymiarze czasowym. Przede wszystkim chcielibyśmy punktowo powalczyć o to, abyśmy tę rundę zakończyli na lepszym miejscu, niż obecnie - podsumował Janusz Kudyba.
Miedź Legnica z Pogonią Siedlce: 
na Instagramie 
na Facebooku 
