W decydującej potyczce o mistrzostwo Polski zabraknie tylko kontuzjowanych od dłuższego czasu Jasmina Buricia oraz Gergo Lovrencsicsa.
- Mam niemal pełen komfort, kilku zawodników jest wprawdzie poobijanych po ostatnim spotkaniu, niektórzy nawet nie trenowali w piątek, ale nie docierają do mnie żadne niepokojące sygnały, że którykolwiek mógłby wypaść z gry w niedzielę - stwierdził Maciej Skorża.
[ad=rectangle]
Mimo to nie jest powiedziane, że Kolejorz przystąpi do meczu w identycznym zestawieniu jak w środę. - Ewentualne roszady mogą być spowodowane tym, że nie wszyscy regenerują się w takim samym tempie. Przerwa od starcia z Górnikiem to tylko cztery dni, więc muszę brać pod uwagę ewentualne zmęczenie. Nie ma natomiast potrzeby robienia poważnych zmian, bo drużyna gra dobrze - zaznaczył szkoleniowiec.
Co ciekawe, wysoka ocena aktualnej dyspozycji zespołu nie oznacza, że Skorża już uważa jego grę za w pełni optymalną. - To nie jest tak, że forma Lecha w końcówce rozgrywek przerosła moje oczekiwania. My wciąż mamy rezerwy i ważne, byśmy konsekwentnie robili postęp, by je z drużyny wykrzesać - oznajmił.