W ostatniej serii spotkań pewna mistrzostwa FC Barcelona przyjmowała walczące o pozostanie Deportivo La Coruna. Mecz fantastycznie rozpoczął się dla gospodarzy, a już w 5. minucie na listę strzelców wpisał się Lionel Messi. Po godzinie gry Argentyńczyk miał na koncie dublet i nikt nie spodziewał się innego wyniku aniżeli wygranej Dumy Katalonii.
[ad=rectangle]
Zwycięstwo gospodarzy i wyniki na innych stadionach sprawiłyby, że z ligą pożegnałoby się właśnie Deportivo, ale w samej końcówce ekipa z Galicji zdołała doprowadzić do wyrównania po golach Lucasa Pereza i Diogo Salomao. Za sprawą remisu Deportivo utrzymało się na I-ligowym froncie, a z rozgrywkami pożegnały się zespoły Almerii i Eibar. Ten drugi klub ostatecznie pozostał w Primera Division po karnej degradacji Elche.
Największe kontrowersje wzbudził nie sam przebieg meczu, ale wypowiedź gracza Deportivo, Alberto Lopo. Defensor ekipy z El Riazor w jednym z programów telewizyjnych przyznał, że powiedział do żegnającego się z Camp Nou Xaviego, aby jego ekipa spuściła nieco z tonu, bo ich porażka jest równoznaczna z degradacją.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)