Belg jest związany kontraktem z Chelsea aż do połowy 2019 roku. Włodarze ze Stamford Bridge nie chcą go sprzedawać, zaś potencjalnych kupców próbują odstraszyć ceną. Według spekulacji miałoby to być aż 73 mln funtów!
Do tej pory wydawało się, że pierwszym wyborem Królewskich jest David de Gea, który kosztowałby bez porównania mniej. Podobno jednak Thibaut Courtois zakłada, że jeśli to Hiszpan trafi na Santiago Bernabeu, Real zyska golkipera na lata i dla niego taki transfer nie będzie możliwy już nigdy.
[ad=rectangle]
Z powodu zamieszania wokół Belga wciąż nie ma decyzji w sprawie przyszłości Petra Cecha. Gdyby The Blues faktycznie sprzedali 23-latka - choć wciąż jest to mało realna perspektywa - odejście jego bardziej doświadczonego kolegi będzie wykluczone i po roku przerwy znów stanie się on niekwestionowanym numerem jeden.
#dziejesiewsporcie: Trafili do kosza ze 126 metrów
Źródło: sport.wp.pl
Którego bramkarza wolałby Real? Podobno Courtoisa, tyle że De Gea będzie znacznie tańszy (jego umowa z Manchesterem United wygasa już za rok). Trudno raczej zakładać, że klub z Madrytu zdecydowałby się wydać 73 mln funtów na golkipera.
Po co płacić 70 mln, skoro inny bramkarz na podobnym poziomie kosztuje 25?