Kotorowski niechciany w Lechu

Dla Krzysztofa Kotorowskiego nie ma już przyszłości w Lechu - donosi Fakt. 33-letni golkiper usłyszał od decydentów Kolejorza, że w Poznaniu nie ma wielkich szans na grę i będzie musiał zmienić pracodawcę.

- Powiedziano mi, że nie mam raczej co liczyć na występy w pierwszym składzie. Przykro mi, że zza biurka zdecydowano, iż jestem słabszy od Ivana Turiny. W Kolejorzu nie ma wybitnych golkiperów. Chciałem zimą udowodnić, że należy mi się miejsce w podstawowym składzie. Okazuje się jednak, że nie będzie mi to dane. Z góry zostałem skreślony - powiedział Krzysztof Kotorowski w rozmowie z Faktem.

Żadnych wątpliwości nie pozostawił też dyrektor sportowy Lecha, Marek Pogorzelczyk. - Jesteśmy pełni uznania dla Krzyśka i tego, co zrobił dla naszego klubu. Nie wiążemy już jednak z nim przyszłości.

Kontrakt 33-letniego bramkarza z liderem ekstraklasy wygasa w czerwcu i nietrudno domyślić się, że w obecnej sytuacji nie zostanie on przedłużony. Kotorowski chciałby jednak zmienić barwy klubowe już zimą. - Mój menedżer ma rozmawiać o warunkach mojego odejścia, a także szuka mi nowego pracodawcy. Nie ukrywam, że zawsze bardzo chciałem zdobyć mistrzostwo Polski z Lechem. Chcę jednak także regularnie grać w piłkę, bo na emeryturę jest jeszcze za wcześnie, a grzanie ławy mi się nie uśmiecha - przyznał.

Gdzie może trafić golkiper Kolejorza? Zainteresowane jego pozyskaniem są kluby cypryjskie. Wśród potencjalnych pracodawców Kotorowskiego wymienia się również Arkę Gdynia.

Źródło artykułu: