W poniedziałek dojdzie do sporego wydarzenia - po raz pierwszy w swojej historii Termalica Bruk-Bet Nieciecza wystąpi w Ekstraklasie. Wprawdzie Słonie nie zagrają przed własną publicznością, ale dla wszystkich osób związanych z absolutnym beniaminkiem ligi, starcie z Piastem Gliwice jest niezwykle ważne i wyjątkowe. Wszak rzadko się zdarza, aby drużyna z kilkusetosobowej wioski miała okazję do regularnego mierzenia się z najlepszymi drużynami w kraju. W Niecieczy od momentu wywalczenia awansu wszyscy z niecierpliwością czekali na premierowe spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. I oczekiwanie to dobiega już końca.
[ad=rectangle]
W swoim historycznym meczu podopieczni Piotra Mandrysza zagrają w Gliwicach z miejscowym Piastem. Gliwiczanie - podobnie jak ich rywal - są wielka niewiadomą nowych rozgrywek. W lecie doszło przy Okrzei bowiem do ogromnej rewolucji kadrowej, a niebiesko-czerwonych opuścili m.in. Kamil Wilczek, Konstantin Vassiljev, Tomasz Podgórski i Ruben Jurado. Z drugiej jednak strony na Śląsku przeprowadzone mądre transfery do klubu, ponieważ ściągnięto Patrika Mraza, Josipa Barisicia czy Kamila Vacka, z którym wiązane są ogromne nadzieje. Wypożyczony ze Sparty Praga pomocnik ma pozwolić zapomnieć kibicom o przenosinach Vassiljeva do Białegostoku.
Trzeba jednak pamiętać, że transfery to jedno, a zgranie i monolit to drugie. W końcu Termalica w podobnym zestawieniu gra od dłuższego czasu, a Piast miał bardzo krótki okres na przebudowę. To może być spory atut beniaminka. Zdaje sobie z tego sprawę również opiekun niebiesko-czerwonych.
- Okres przygotowawczy był bardzo krótki. Mieliśmy miesiąc czasu, a przy tym spory problem, bo wielu zawodników odeszło i równie dużo nowych przyszło. Szukaliśmy takich graczy, którzy odpowiednio zastąpią tych, których już nie ma. Mieliśmy na organizację dwa obozy - powiedział Radoslav Latal.
Oba zespoły łączy kilka postaci. Pierwsza z nich to Piotr Mandrysz. Gdyby nie opiekun Słoni, to niewykluczone, że Piast nie grałby w tej chwili w Ekstraklasie. To właśnie Mandrysz wywalczył z gliwiczanami pierwszy w ich historii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Kolejną osobą scalającą obie strony jest kapitan Termaliki, Jakub Biskup. Skrzydłowy do Niecieczy przeniósł się właśnie z Gliwic i to w bardzo dobrym dla siebie okresie. W zasadzie z miejsca stał się kluczową postacią niecieczan. Ponadto niedawno kontrakt z beniaminkiem podpisał niechciany przy Okrzei Wojciech Kędziora. Piast nie przedłużył wygasającego kontraktu z doświadczonym zawodnikiem, który rozegrał dla Ślązaków ponad dwieście meczów, a ten znalazł zatrudnienie w Termalice. Los chciał, że już w pierwszym starciu po zmianie klubu, rodowity gliwiczanin, jakim jest Kędziora, może zagrać przeciwko swojemu niedawnemu zespołowi. W Gliwicach kończył on rozgrywki 2014/2015, a kolejne prawdopodobnie rozpocznie przy Okrzei, ale już po drugiej stronie barykady. Ponadto w pomarańczowo-żółto-niebieskich barwach gra Adrian Paluchowski, który jako jedyny z wyżej wymienionych postaci nie odegrał w Piaście ważnej roli.
Mimo tego, że to dopiero pierwszy mecz obu drużyn w nowym sezonie, to kontuzje nie oszczędzają szkoleniowców. Radoslav Latal prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z narzekających na urazy Sasy Ziveca oraz Pawła Moskwika. Natomiast Piotr Mandrysz na pewno musi radzić sobie bez kontuzjowanych Wołodymyra Kowala i Andrzeja Witana (notabene trafił on do Termaliki w lecie) i rehabilitującego się Bartłomieja Smuczyńskiego.
Faworytem wydaje się być Piast, ale piłka nożna już nie raz udowodniła, że "papierowa" przewaga ma się nijak do boiskowej rzeczywistości. W końcu piłkarze Termaliki bardzo długo czekali na grę w Ekstraklasie, więc ich wola zwycięstwa będzie ogromna. Gliwiczanie z kolei chcą udowodnić, że letnie zmiany wyszły im na dobre i rozpocząć sezon od pewnej wygranej. Wszystko okaże się w poniedziałkowy wieczór.
Piast Gliwice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / pon. 20.07.2015r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szmatuła - Adrian Klepczyński, Hebert Silva Santos, Kornel Osyra, Patrik Mraz - Bartosz Szeliga, Radosław Murawski, Marcin Pietrowski, Gerard Badia - Kamil Vacek - Josip Barisić.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Patryk Fryc, Michał Markowski, Dawid Sołdecki, Sebastian Ziajka - Jakub Biskup, Tomasz Foszmańczyk, Bartłomiej Babiarz, Dalibor Pleva, Dawid Plizga - Emil Drozdowicz.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT