1 
Na przedmeczowej konferencji prasowej Henning Berg przyznał, że w grze Podbeskidzia Bielsko-Biała nie spodziewa się rewolucji w porównaniu do poprzedniego sezonu. - Podbeskidzie zmieniło trenera, ale zawodnicy w większości są ci sami, więc nie spodziewam się znaczącej zmiany sposobu gry - mówił Norweg. Tuż przed meczem szkoleniowiec Legii posypał głowę popiołem i nie ukrywał, że nie wiedział wtedy zbyt wiele o najbliższym przeciwniku.
[ad=rectangle]
Wiedza została jednak szybko nadrobiona. Legia Warszawa do meczu z Podbeskidziem przystąpiła mocno zmobilizowana, a szkoleniowiec nie zdecydował się na dokonanie kadrowej rewolucji i posłał do boju swoich najlepszych graczy. Wicemistrzowie Polski prowadzenie objęli już w 4. minucie, kiedy to piłkę do własnej bramki skierował Bartosz Jaroch. Do przerwy Wojskowi prowadzili 3:0, a cały mecz zakończył się triumfem Legii 5:0. Gole dla Legii zdobyli Nemanja Nikolić, Michał Kucharczyk, Michał Żyro oraz Ondrej Duda.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego spotkania, cieszy wynik i kolejne trzy punkty. Tempo, intensywność gry i zdobyte bramki stały na najwyższym poziomie. Zagraliśmy nawet lepiej niż w Lidze Europy. Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza, mogliśmy zdobyć nawet więcej goli, ale jestem zadowolony z postawy swoich zawodników, którzy pokazali odpowiednią mentalność i pełnie swoich umiejętności. Czekamy już na czwartkowe starcie w Albanii - powiedział Berg.
Podbeskidzie stwarzało sobie sytuacje, ale na posterunku był świetnie dysponowany Dusan Kuciak. Z kolei Legioniści zdominowali rywali, a dobrze wyglądała ich gra w ofensywie. - Współpraca między zawodnikami w ofensywie wyglądała bardzo dobrze, w atakach uczestniczyli niemal wszyscy zawodnicy, z czym Podbeskidzie miało sporo problemów. W drugiej części gry wyglądało to nieco inaczej, brakowało odrobinę jakości - stwierdził Berg.
Po zwycięstwie z Podbeskidziem podopiecznych norweskiego szkoleniowca czekają przygotowania do meczu III rundy eliminacji Ligi Europy z FK Kukesi. Berg nie chciał się wypowiadać na temat najbliższych rywali. - Nie wiem jeszcze zbyt wiele o Albańczykach. Wiem, że w ich składzie jest kilku Brazylijczyków, podobnie jak trener, ale nie chcę popełnić błędu z ostatniej konferencji, gdy wypowiadałem się o przeciwniku - powiedział trener Legii.
