W 2013 i 2014 roku Bayern Monachium musiał uznać wyższość Borussii Dortmund (2:4 i 0:2). Tym razem był bliski sięgnięcia po prestiżowe trofeum, lecz w 89. minucie Nicklas Bendtner doprowadził do remisu 1:1, a później zawodnicy VfL Wolfsburg skuteczniej egzekwowali rzuty karne.
[ad=rectangle]
- Oczywiście Bundesliga, Puchar Niemiec i Liga Mistrzów są ważniejsze, ale tytuł to tytuł i jesteśmy zawiedzeni. Mieliśmy dogodne sytuacje, graliśmy dobrze i walczyliśmy z całych sił. Zrobiliśmy wiele, by zwyciężyć, ale z Wolfsburgiem nie rywalizuje się łatwo. To dla nas najtrudniejszy z rywali w walce o obronę mistrzostwa. Grają szybko i od razu do przodu - przeanalizował po meczu Pep Guardiola.
[i]
- Jesteśmy dopiero na początku sezonu i potrzebujemy więcej czasu, by dojść do optymalnej dyspozycji. Przed przerwą pojawiły się problemy w budowaniu akcji, później wyglądało to już korzystniej. Jeszcze nikt w historii nie wywalczył mistrzostwa Niemiec cztery razy z rzędu, my będzie robić teraz co w naszej mocy, by tego dokonać[/i] - zapowiedział.
Zdaniem Jerome'a Boatenga jego zespół niezasłużenie doznał porażki. - Mieliśmy zdecydowanie lepsze okazje do zdobycia gola. To, że przegraliśmy, jest bardzo denerwujące i wszyscy czujemy teraz złość. Nie powinniśmy pozwolić sobie na stratę bramki w samej końcówce. W każdym razie nie przegraliśmy w ciągu 90 minut 1:4 - tak jak miało to miejsce podczas naszej poprzedniej wizyty w Wolfsburgu - podsumował środkowy obrońca.