Juventus wystąpił za Wielkim Murem bez trzech kluczowych zawodników z poprzedniego sezonu: Arturo Vidala, Andrei Pirlo i Carlosa Teveza, a także kontuzjowanych Giorgio Chielliniego oraz Alvaro Moraty. Od początku wystąpił jeden nowy nabytek Starej Damy Mario Mandzukić. Trener Lazio nie mógł natomiast wystawić Marco Parolo i Senada Lulicia.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa spotkania nie była porywającym widowiskiem. Klarownych sytuacji do zdobycia gola praktycznie nie stwarzano. W grze zespołu Massimiliano Allegriego widoczna była absencja gwiazd z poprzedniego sezonu i nawet Paul Pogba nie prezentował najwyższego poziomu. W Lazio tradycyjnie szarpali Antonio Candreva i Felipe Anderson, jednak Gianluigi Buffon nie miał zbyt wiele pracy.
Tuż po przerwie Juventus wreszcie przedarł się przez defensywę Biancocelestich, ale Federico Marchetti wygrał pojedynek z Mandzukiciem. Chorwat w tej sytuacji się nie popisał, lecz kilka chwil później precyzyjnie główkował po centrze Stefano Sturaro i golkiper rzymian nie miał nic do powiedzenia.
Wprowadzony po zmianie stron drugi z nowych nabytków mistrza Włoch Paulo Dybala w 73. minucie pogrążył Lazio. Argentyńczyk z polskimi korzeniami po podaniu Paula Pogby huknął z 10 metrów nie do obrony pod poprzeczkę. Podopieczni Stefano Piolego zerwali się jeszcze do ataków, ale nie zdobyli nawet gola honorowego. To był słaby występ Lazio, czego jednak spodziewano się przy uwzględnieniu fatalnych wyników meczów kontrolnych finalisty Pucharu Włoch.
Juventus nie zachwycił i przed szkoleniowcem jeszcze sporo pracy, by zespół grał na poziomie z ubiegłego sezonu, ale w 28. edycji Superpucharu Włoch to Stara Dama sięgnęła po prestiżowe trofeum po raz siódmy w historii (1995, 1997, 2002, 2003, 2012, 2013, 2015) i jest teraz najbardziej utytułowana w Italii. Lazio pozostaje z trzema triumfami (1998, 2000, 2009).
Juventus Turyn - Lazio Rzym 2:0 (0:0)
1:0 - Mandzukić 69'
2:0 - Dybala 73'
Składy:
Juventus: Buffon - Barzagli, Bonucci, Caceres - Lichtsteiner, Sturaro (89' Pereyra), Marchisio, Pogba, Evra - Coman (61' Dybala), Mandzukić (80' Llorente).
Lazio: Marchetti - Basta, de Vrij, Gentiletti, Radu - Onazi, Biglia, Cataldi (75' Kishna) - Candreva, Klose (62' Djordjević), Anderson (88' Morrison).
Sędzia: Luca Banti.
#dziejesiewsporcie: Koledzy nie lubią Bale'a?
Źródło: sport.wp.pl
A co do meczu to nie oglądałem, ale bramki piękne :) Mario już strzela, może póki co z Dybalą stworzą atak, a potem cofną go na 10 - kę, gdy wróci Morata? Jes Czytaj całość