PP: Ogromne emocje w Stalowej Woli! - relacja z meczu Stal Stalowa Wola - Piast Gliwice

Ogromnych emocji dostarczyło spotkanie II-ligowej Stali Stalowa Wola z wiceliderem Ekstraklasy, Piastem Gliwice. O losach potyczki rozstrzygnąć musiał dopiero konkurs rzutów karnych!

Stal Stalowa Wola w rozgrywkach Pucharu Polski potrafi sprawiać niespodzianki, o czym w poprzednich sezonach przekonała się Cracovia czy Lechia Gdańsk. Piast Gliwice na Podkarpacie przyjechał jednak w mocno rezerwowym składzie.
[ad=rectangle]
Gospodarze środowych zawodów już od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku. Po dośrodkowaniu w pole karne minimalnie niecelnie główkował jednak Michał Mistrzyk. W kolejnych minutach zielono-czarni dalej śmiało nacierali na bramkę Dobrivoja Rusova, lecz brakowało im dokładności w rozegraniu akcji. Goście swoją obecność na boisku zaznaczyli w 7. minucie, kiedy to niecelny strzał z linii pola karnego oddał Patrick Dytko.

Chwilę po tej akcji Stalówka miała dwie znakomite okazje na objęcie prowadzenia! Najpierw po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym i centrze Michała Kachniarza minimalnie niecelnie główkował Paweł Giel, a później Damian Łanucha mając przed sobą tylko bramkarza oddał z kilku metrów bardzo mocny, lecz niecelny strzał.

Niewykorzystane okazje się mszczą - mówi stare piłkarskie porzekadło i tak było w środę w Stalowej Woli. W 15. minucie po stracie piłki jednego ze Stalowców na strzał z dystansu zdecydował się Gerard Badia, a futbolówka wpadła do siatki. W 34. minucie w polu karnym Piasta faulowany był Radosław Mikołajczak. Sędzia od razu wskazał na rzut karny, który pewnie wykorzystał Damian Łanucha, doprowadzając do remisu.

Po zmianie stron gliwiczanie śmiało ruszyli do ataku. Zielono-czarni grali jednak pewnie w defensywie, starając się oddalić zagrożenie od własnego pola karnego. Wraz z upływem kolejnych minut przewaga gości była jednak coraz wyraźniejsza, aż w końcu defensywa II-ligowca popełniła błąd. W 64. minucie Badia otrzymał dobre podanie od Sebastiana Musiolika i płaskim strzałem z 18 metrów pokonał Tomasza Wietechę. To jednak nie był koniec emocji w Stalowej Woli!

Piłkarze Stali dostarczyli swoim kibicom ogromnych emocji
Piłkarze Stali dostarczyli swoim kibicom ogromnych emocji

W drugiej minucie doliczonego czasu gry Mateusz Kantor egzekwował rzut wolny i precyzyjnie dograł przed bramkę Rusova, gdzie Michał Kachniarz strzałem głową doprowadził do wyrównania! Stal ruszyła jeszcze do ataku, chcąc w regulaminowym czasie gry wyjść na prowadzenie, lecz piłkarzom Jaromira Wieprzęcia zabrakło już na to czasu. Chwilę później arbiter zarządził bowiem dogrywkę.

#dziejesiewsporcie: Piękny gol bramkarza!

Źródło: sport.wp.pl

W jej pierwszej połowie bliżej strzelenia gola byli goście, lecz po jednym z uderzeń Michał Mistrzyk wybił futbolówkę z linii bramkowej zielono-czarnych. Stal skupiła się na defensywie i starała się wyprowadzać groźne kontry. Piłkarze z Gliwic rozbijali jednak wszystkie ataki II-ligowca. W drugiej połowie dodatkowego czasu gry zawodnicy obu drużyn byli już wyraźnie zmęczeni i nie forsowali tempa, chociaż po uderzeniu głową Mateusza Długołęckiego świetnie interweniował bramkarz Stali. Po 120. minutach w Stalowej Woli zanotowano jednak remis 2:2. O wszystkim zadecydować musiał zatem konkurs rzutów karnych!

"Jedenastki" zdecydowanie lepiej wykonywali piłkarze ze Stalowej Woli i to oni awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski, w której zmierzą się z Zawiszą Bydgoszcz.

Stal Stalowa Wola - Piast Gliwice 2:2 (1:1, 2:2, 2:2), rzuty karne 3:0
0:1 - Gerard Badia 15'
1:1 - Damian Łanucha (k.) 36'
1:2 - Gerard Badia 64'
2:2 - Michał Kachniarz 90 +2'

rzuty karne:

1:0 - Dawid Jabłoński
X - Tomasz Wietecha obronił strzał Adriana Klepczyńskiego
2:0 - Tomasz Płonka
X - Uros Korun uderzył niecelnie
3:0 - Damian Łanucha
X - Tomasz Wietecha obronił strzał Tomasza Mokwy

Składy:

Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha - Mateusz Kantor, Krystian Wrona, Grzegorz Wawrzyński, Marcin Kowalski (75' Kacper Siudak), Radosław Mikołajczak (43' Tomasz Płonka), Paweł Giel (83' Mateusz Jagiełło), Damian Łanucha, Michał Kachniarz, Dawid Jabłoński, Michał Mistrzyk.

Piast Gliwice: Dobrivoj Rusov - Mateusz Długołęcki, Uros Korun, Adrian Klepczyński, Tomasz Mokwa, Paweł Moskwik, Jakub Kuzdra, Patrick Dytko (84' Cezary Demianiuk), Gerard Badia (90' Dominik Budzik), Karol Angielski (64' Piotr Kwaśniewski), Sebastian Musiolik.

Żółte kartki: Mateusz Kantor, Grzegorz Wawrzyński, Michał Kachniarz, Krystian Wrona (Stal) oraz Tomasz Mokwa, Gerard Badia, Patrick Dytko, Sebastian Musiolik, Cezary Demianiuk (Piast).

Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin).

Widzów: 1500

Komentarze (2)
Michał W.
12.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Stalówka! Fanów zespołu cieszy oczywiście wyeliminowanie w PP drużyny z Ekstraklasy, oby z podobnym zaangażowaniem piłkarze grali w rozgrywkach ligowych, a awans do I ligi może wreszcie w Czytaj całość
avatar
kros
12.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Piast sie osmieszyl ale taka jest Polska pilka!Dno!