Damian Łanucha: Jesteśmy wręcz załamani

Zdjęcie okładkowe artykułu: Stal Stalowa Wola
Stal Stalowa Wola
zdjęcie autora artykułu

- Nie oszukujmy się, z tego punktu nie jesteśmy zadowoleni. Jesteśmy wręcz załamani, bo chcieliśmy wygrać. Dla nas, dla kibiców - mówił po meczu z Siarką Tarnobrzeg Damian Łanucha, piłkarz Stali.

Stal Stalowa Wola w ostatniej kolejce II ligi w derbowym pojedynku zremisowała 1:1 z Siarką Tarnobrzeg. - Idealnie się zaczyna druga połowa, strzelamy bramkę, później nie wiem co się dzieje. Mieliśmy chwilami problem z wymienieniem piłki. Nie wiem co siedzi w naszych głowach, że jak prowadzimy, to się cofamy i myślimy, że dowieziemy. Tak naprawdę chwilami to wyglądało, jakbyśmy czekali na bramkę. W takim meczu jak z Siarką trzeba pokazać charakter. Mieliśmy 1:0, powinniśmy dobić na 2:0 i teraz świętować. A tak to, nie oszukujmy się, z tego punktu nie jesteśmy zadowoleni. Jesteśmy wręcz załamani, bo chcieliśmy wygrać. Dla nas, dla kibiców - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Damian Łanucha. [ad=rectangle]

Zielono-czarni do tego meczu przystąpili kilka dni po tym, jak po rzutach karnych wyeliminowali z rozgrywek Pucharu Polski Piasta Gliwice. - Na pewno 120 minut w nogach zostało, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. My jesteśmy po to, żeby wyjść i przez 90 minut dawać z siebie wszystko. Chwilami wiadomo, może tej świeżości zabrakło, ale nie ma się czym tłumaczyć - zaznaczył pomocnik Stalówki.

Sama niedzielna potyczka nie była porywającym widowiskiem. - Moim zdaniem mecze derbowe szczególnie z Siarka są przede wszystkim takie, że są brzydkie. Jestem tu już prawie czwarty rok i chyba nie było ładnego spotkania. Chyba tylko ten, co wygraliśmy 2:1 w Tarnobrzegu, to był przyzwoity mecz. Tak to każdy mecz z Siarką jest brzydki, ten teraz też. Szkoda, że nie dowieźliśmy 1:0 - żałował piłkarz.

Do spotkania z Siarką Stal przystąpiła osłabiona brakiem choćby Radosława Mikołajczaka. - Mamy kadrę jaką mamy. Ktoś wypada, ktoś wchodzi. Kto wychodzi na boisko ma zapieprzać i dawać z siebie wszystko - podkreślił Łanucha. Zielono-czarni gola stracili w 81. minucie, kiedy to piłkę w bramce Tomasza Wietechy umieścił Marcin Stefanik. - To nie jest pierwsza bramka, którą tracimy po stałym fragmencie. Nasza, jak i trenera rola w tym, żeby ten fragment poprawić - podsumował Damian Łanucha.

Źródło artykułu:

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany) 2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Komentarze (0)