Ekstraklasa bez sponsorów?

W Rzeczpospolitej czytamy, że spółka Ekstraklasa SA wciąż czeka na oferty w sprawie sponsoringu. W ubiegłym roku kluby zrezygnowały z przedłużenia umowy z Orange. Uznały, że kontrakt nie jest atrakcyjny. Orange twierdzi, że proponował 45 milionów złotych, Ekstraklasa – że gwarantowane było tylko 70 procent tej kwoty, a reszta uzależniona była na przykład od frekwencji na stadionach. Teraz okazuje się, że polska liga może zostać "na lodzie".

W tym artykule dowiesz się o:

- Według mojej wiedzy nadal toczą się rozmowy z trzema kontrahentami - twierdzi rzecznik prasowy Ekstraklasy Adrian Skubis. Jeszcze pod koniec 2008 roku Andrzej Rusko mówił, że kluby mogą zarobić w ciągu kolejnych 12 miesięcy dwa razy więcej niż w latach poprzednich. Prezes spółki nie potwierdził jednak, że były prowadzone rozmowy z Erą, która chciała przekształcić się w T-Mobile i odpowiednio ten fakt nagłośnić. W poniedziałek Andrzej Pomarański z Polskiej Telewizji Cyfrowej podał sprzeczne informacje: - PTC nie prowadzi obecnie rozmów z Ekstraklasą na temat sponsoringu. Według naszych informacji wiadomość ta zaskoczyła Ekstraklasę, a Rusko w przyszłym tygodniu chce się spotkać z przedstawicielami Ery i wszystko wyjaśnić.

Od miesięcy mówiło się, że Era chce zainwestować w polski futbol. Negocjacje zostały zerwane, a powodów nie znamy. Co więcej Era zerwała ostatnio współpracę z żeglarzami Mateuszem Kusznierewiczem i Dominikiem Życkim – mistrzami świata w klasie Star.

Według ekspertów, twierdzenie Ruskiego, że Ekstraklasa SA negocjuje jeszcze z dwoma kontrahentami jest blefem. Na pewno wykluczony jest ponowny kontrakt z Orange. Przedstawiciele TP przekonują, że negocjacje zostały zerwane pół roku temu. - To hipoteza. Nasza oferta nie była dla drugiej strony interesująca i od tamtej pory panuje cisza - mówi rzecznik grupy TP, Wojciech Jabczyński.

Źródło artykułu: