Serie A: Szczęsny bohaterem ostatniej akcji, Glik z asysta, Handanović zatrzymał Wilczka

Sześciu polskich piłkarzy zagrało w 2. kolejce Serie A. Kto z nich spisał się najkorzystniej? Wysokie recenzje zebrał Wojciech Szczęsny, nie zawiódł również Kamil Glik.

Wojciech Szczęsny miał przeciwko Juventusowi zaskakująco mało pracy, a przy golu Paulo Dybali okazał się bezradny. Wykazał się dopiero w doliczonym czasie gry, gdy efektowną paradą zatrzymał końcami palców uderzenie Leonardo Bonucciego. To była wspaniała interwencja, którą docenili włoscy dziennikarze. Szczęsny jako bohater ostatniej akcji otrzymał noty od "7" do nawet "8" (skala 1-10), a nieco lepiej od niego wypadł jedynie Miralem Pjanić.
[ad=rectangle]
Kamil Wilczek wystąpił przeciwko Interowi Mediolan w podstawowym składzie Carpi FC 1909, a został zdjęty z boiska w 66. minucie. "Jedynie świetna interwencja Handanovicia sprawiła, że nie mógł cieszyć się z debiutanckiego gola w Serie A. Generalnie nie był to zły występ, pokazał, że dobrze rozumie się na boisku z Matosem" - napisali redaktorzy tuttomercatoweb.com, którzy przyznali napastnikowi notę "6", nieco słabszą niż Ryderowi Matosowi.

Kamil Glik ma powody do zadowolenia, ponieważ Torino FC pokonało silną Fiorentinę 3:1. Polski stoper krył Nikolę Kalinicia na radar przy bramce dla gości, ale później asystował Emiliano Morettiemu i rozpoczął akcję, po której Byki na prowadzenie wyprowadził Fabio Quagliarella. Nie zagrał tak dobrze jak Daniele Baselli, jednak zebrał pozytywne recenzje, a dziennikarze przeważnie oceniali go na "6,5".

Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński nie błysnęli na San Siro. Bramkarz Empoli FC zawinił przy rozstrzygającym golu Luiza Adriano, kiedy pomylił się w ocenie i uznał, że zdąży wypiąstkować piłkę dośrodkowaną w pole karne. To znacząco obniżyło jego noty (średnio "5"). Zieliński z kolei był mało widoczny i pozostał w cieniu partnera z linii pomocy Riccardo Saponary.

Paweł Wszołek podobnie jak w pierwszej serii gier na murawę wbiegł w końcówce z ławki rezerwowych. Uwzględniając jednak, że Sampdoria Genua jest silnym kadrowo zespołem, Polak może być umiarkowanie zadowolony, iż dostaje szanse od trenera Waltera Zengi.

Polacy w 2. kolejce Serie A:

Wojciech Szczęsny (AS Roma) - 90 minut vs Juventus Turyn (2:1)
Kamil Glik (Torino FC) - 90 minut i asysta vs ACF Fiorentina (3:1)
Łukasz Skorupski (Empoli FC) - 90 minut vs AC Milan (1:2)
Piotr Zieliński (Empoli FC) - 90 minut vs AC Milan (1:2)
Kamil Wilczek (Carpi FC 1909) - 66 minut vs Inter Mediolan (2:2)
Paweł Wszołek (Sampdoria Genua) - 4 minuty vs SSC Napoli (5:2)

Komentarze (3)
avatar
Sebastian Mitoraj
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Carpi vs Inter - 1:2 
avatar
Tomek Jamróz
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak moim zdaniem Fabian powinien bronić z Niemcami, ale wybór jest na prawdę ciężki... 
Ziperro
31.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
4 min to szansa? Tylko wkur..., bo nic nie zrobi, a się zdąży spocić.