Niemcy, którzy w pierwszym spotkaniu pokonali Szkotów 2:1 w Dortmundzie, wystąpili w niemal niezmienionym składzie w porównaniu do piątkowego pojedynku z Polską. Jedyną roszadą Joachima Loewa było zastąpienie Karima Bellarabiego Ilkayem Gundoganem, który został ustawiony na pozycji ofensywnego pomocnika.
Mistrzowie świata od początku przystąpili do ataku pozycyjnego i wymieniali sporo podań. Nie wynikało z tego wiele groźnego dla Szkotów, a gościom w otwarciu wyniku pomógł rykoszet - po uderzeniu Thomasa Muellera piłka odbiła się od Russella Martina i David Marshall nie mógł zdążyć z interwencją.
W dosyć przypadkowych okolicznościach wyrównali też kadrowicze Gordona Strachana. Na listę strzelców wpisał się Mats Hummels, od którego odbiła się piłka niepewnie obroniona przez Manuela Neuera po centrze Shauna Maloneya z rzutu wolnego. Odpowiedź Niemców była szybka i ponownie bramkę zdobył Mueller. Zawodnik Bayernu niczym lis pola karnego uderzeniem głową dobił strzał Emre Cana, a piłka po kontakcie ze słupkiem przekroczyła linię bramkową.
Szkoci w poniedziałkowy wieczór w żadnym wypadku nie zamierzali się poddawać i drugi raz odrobili straty! Tym razem ich trafienie było efektowne - James McArthur dopadł do piłki na 15. metrze i mocnym strzałem zaskoczył zasłoniętego Neuera.
Na Hampden Park ciekawie było przed przerwą, a po zmianie stron emocji również nie brakowało. Szkoci grali ambitnie i z ogromnym poświęceniem. Wysoki pressing stosowany przez nich sprawiał Niemcom spore kłopoty, ale mistrzom świata nie przeszkodziło to w ponownym objęciu prowadzenia. W 54. minucie świetną akcję przeprowadzili Gundogan z Muellerem i po podaniu tego drugiego pomocnik Borussii Dortmund uderzeniem od słupka nie dał szans Marshallowi.
Wyspiarze raz jeszcze podjęli próbę doprowadzenia do remisu, lecz tym razem bezskutecznie. Doping kibiców nie ustawał, podobnie jak ofensywne wysiłki Szkotów, jednak kolejnej dogodnej okazji gospodarze już sobie nie stworzyli. Nie zmienia to faktu, że końcówka była dla Die Mannschaft nerwowa, a w ich pole karne wędrował nawet Marshall. Po drugiej stronie boiska okazję do podwyższenia na 4:2 zmarnował Goetze.
Szkocja wykazała ogromną wolę walki, jednak miała za mało argumentów, by wywalczyć przynajmniej punkt. Niemcom do awansu brakuje remisu w październikowym spotkaniu z Irlandią, natomiast drużyna Strachana nie będzie mogła pozwolić sobie na potknięcie w konfrontacji z Polską.
Szkocja - Niemcy 2:3 (2:2)
0:1 - Mueller 18'
1:1 - Hummels (sam.) 28'
1:2 - Mueller 34'
2:2 - McArthur 43'
2:3 - Gundogan 54'
Składy:
Szkocja: Marshall - Hutton, R. Martin, Hanley, Mulgrew - McArthur, Brown (81' C. Martin) - Maloney (60' Anya), Morrison, Forrest (81' Ritchie) - S. Fletcher.
Niemcy: Neuer - Can, Boateng, Hummels, Hector - Schweinsteiger, Kroos - Mueller, Gundogan, Oezil (90+2' Kramer) - Goetze (86' Schuerrle).
Żółte kartki: Maloney, Morrison (Szkocja).
Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Niemcy | 10 | 7 | 1 | 2 | 24:9 | 22 |
2 | Polska | 10 | 6 | 3 | 1 | 33:10 | 21 |
3 | Irlandia | 10 | 5 | 3 | 2 | 19:7 | 18 |
4 | Szkocja | 10 | 4 | 3 | 3 | 22:12 | 15 |
5 | Gruzja | 10 | 3 | 0 | 7 | 10:16 | 9 |
6 | Gibraltar | 10 | 0 | 0 | 10 | 2:56 | 0 |