Król strzelców Bundesligi wraca po długiej przerwie. Zdoła dogonić Thomasa Muellera?

Alexander Meier, który pauzował od początku kwietnia, ma wystąpić w meczu Eintrachtu Frankfurt w 4. kolejce Bundesligi. Orły zmierzą się u siebie z 1.FC Koeln.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Newspix / EXPA/ Eibner/ Voelker

Alexander Meier w minionym sezonie potrzebował zaledwie 26 spotkań, by 19-krotnie wpisać się na listę strzelców i zapewnić sobie zwycięstwo w klasyfikacji. Snajpera Eintrachtu Frankfurt bezskutecznie próbował gonić Robert Lewandowski, z kolei Arjenowi Robbenowi przeszkodziła kontuzja.

Na skutek problemów zdrowotnych Meiera zabrakło łącznie w 10 pojedynkach ligowych Eintrachtu (w trzech w nowym sezonie) Teraz Armin Veh wreszcie może korzystać z jego usług, ale wcale nie jest pewne, czy będzie wystawiał 32-latka w podstawowym składzie.

W sezonie 2014/2015 Meier, który jest nominalnym ofensywnym pomocnikiem, partnerował Harisowi Seferoviciowi, pełniąc rolę cofniętego napastnika. Teraz Chorwat tworzy duet napastników z nowo pozyskanym Holendrem Lukiem Castaignosem i obaj zawodnicy spisują się obiecująco.

Jeśli król strzelców nie będzie miał pewnego miejsca w wyjściowym składzie, bardzo trudno będzie mu dogonić prowadzącego w klasyfikacji najskuteczniejszych Thomasa Muellera. Snajper Bayernu ma już w dorobku 5 goli i wyprzedza Pierre-Emericka Aubameyanga (3).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×