Do zmiany trenera w Podbeskidziu Bielsko-Biała doszło po kompromitującej porażce 0:6 z Wisłą Kraków. Jeszcze w sobotę prezes Wojciech Borecki podjął decyzję o zwolnieniu Dariusza Kubickiego, który Górali prowadził od 4 maja. W tym czasie bielszczanie w 16 meczach odnieśli tylko trzy zwycięstwa. Kontrakt z Dariuszem Kubickim został rozwiązany za porozumieniem stron.
- Takie sytuacje w futbolu się często zdarzają. Korzystając z okazji chciałbym podziękować trenerowi Kubickiego za dotychczasową współpracę. Przejął zespół w trakcie poprzedniego sezonu. Wyniki nie satysfakcjonowały nikogo i stąd taka decyzja. Przed wyborem nowego trenera miałem sporo dylematów. Chętnych na stanowisko było wielu, ale mój punkt widzenia sprowadzał się do tego, że to musi być Polak, młody trener z ambicjami - przyznał prezes bielskiego zespołu, Wojciech Borecki.
Nowym szkoleniowcem Podbeskidzia został Robert Podoliński, który poprzednio pracował w Cracovii. Trener Górali ma coś do udowodnienia, gdyż z Pasami w 28 meczach zdobył 31 punktów. - Dziękuję za zaufanie, chciałbym mniej mówić, a mam nadzieję, że będzie okazja do rozmowy po dobrych meczach Podbeskidzia. Sytuacja na pewno nie jest łatwa. Mam nadzieję, że pokładane we mnie nadzieję w Bielsku-Białej spełnię. Razem mamy coś do udowodnienia i razem chcemy pójść do przodu - powiedział nowy trener Podbeskidzia.
Nowy trener Podbeskidzia ma przed sobą trudne zadanie, gdyż musi skupić się na odbudowie sfery mentalnej u zawodników, którzy są przybici klęską w starciu z Wisłą. W poniedziałkowe popołudnie Podoliński odbędzie pierwszy trening z piłkarzami, a już we wtorek po raz pierwszy poprowadzi zespół. W meczu Pucharu Polski rywalem Podbeskidzia będzie Śląsk Wrocław.
Łukasz Witczyk