Komisja Kontroli, Dyscypliny i Etyki postanowiła, że spotkanie Kolejorza z ACF Fiorentiną (zaplanowane na 5 listopada, wcześniej odbędą się dwa pojedynki wyjazdowe) zostanie rozegrane bez udziału publiczności. Dodatkowo poznański klub będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 200 tys. zł.
Powód? Okrzyki wznoszone przez kibiców Lecha w trakcie rewanżowej potyczki III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z FC Basel. Prawdopodobnie chodzi o skandowanie hasła "Piła, Piła, biała siła", które dało się słyszeć na trybunach St Jakob Park.
Na razie mistrz Polski nie uruchomi dystrybucji biletów na starcie z Fiorentiną, lecz planuje dalsze działania. - W ciągu 5 dni złożony zostanie wniosek o przesłanie do klubu decyzji UEFA wraz z uzasadnieniem. Po jej otrzymaniu mamy 3 dni na zadeklarowanie zamiaru złożenia apelacji i kolejnych 5 dni na złożenie samej apelacji - wyjaśnił na łamach oficjalnego serwisu Kolejorza prezes Karol Klimczak.
Kara zamknięcia Inea Stadionu była nałożona na Lecha już za wywieszenie w Sarajewie flagi "Legion Piła, krew naszej rasy". Tydzień temu została ona jednak cofnięta i wydawało się, że pojedynek z Violą będą mogli obejrzeć poznańscy kibice.
Ostatnia decyzja to efekt odrębnego postępowania prowadzonego przez UEFA.