"Kolejna wpadka drużyny Rudiego Garcii w Lidze Mistrzów sprawia, że pojawia się pytanie, czy francuski trener jest gotowy do tych rozgrywek. Z liczb wynika, że nie: w 20 meczach odniósł tylko trzy zwycięstwa (w tym jedno z Romą) przy sześciu remisach oraz jedenastu porażkach. Trener jest krytykowany, a jego pozycja zaczyna się chwiać" - pisze po przegranej AS Roma z BATE Borysów "Sportmediaset".
O porażkę na Białorusi prasa z Półwyspu Apenińskiego obwinia przede wszystkim Rudiego Garcię. Wskazuje, że podjął błędne decyzje, wystawiając bezpośrednio po kontuzji Wojciecha Szczęsnego oraz decydując się na Williama Vainqueura i Juana Manuela Iturbe, którzy bardzo szybko zostali zdjęci z boiska. Po przerwie i dokonanych roszadach Roma zaczęła grać lepiej, ale na odrobienie straty trzech goli zabrakło jej czasu.
Według włoskich dziennikarzy Rudi Garcia w najbliższych spotkaniach będzie walczył o utrzymanie posady. Jeśli Giallorossi szybko nie poprawią wyników, właściciel James Pallotta i dyrektor sportowy Walter Sabatini mogą podjąć decyzję o zwolnieniu Francuza, a pierwszym kandydatem do jego zastąpienia będzie przed laty zawodnik Romy (1979-1987) Carlo Ancelotti, który pozostaje bez zatrudnienia od końca sezonu 2014/2015.
Roma zawiodła na całej linii w 100. oficjalnym meczu pod wodzą Garcii. Dorobek trenera wciąż jest niezły (54 zwycięstwa wobec 19 porażek), ale tylko w pierwszym sezonie zachwycano się metodami szkoleniowymi oraz wynikami drużyny prowadzonej przez 51-latka. W edycji 2014/2015 rzymianie grali z tygodnia na tydzień gorzej i w znacznej mierze dzięki słabości konkurentów wywalczyli wicemistrzostwo Włoch.
Kołodziejczyk: Berg nie ma nic do zaoferowania Legii