W czwartek Liverpool FC potwierdził doniesienia medialne o znalezieniu następcy Brendana Rodgersa. The Reds szybko osiągnęli porozumienie z Juergenem Kloppem i uzgodnili z nim warunki trzyletniego kontraktu.
- Przede wszystkim chciałbym podziękował władzom Liverpoolu, że zaufali mnie i mojego sztabowi, zapewniając mi wspaniałą szansę. Działacze przedstawili jasną wizję, a ja podzielam ich ambicje. Jestem bardzo podekscytowany tym wyzwaniem i chcę jak najszybciej zacząć pracę, by wprowadzać do zespołu moje koncepcje. Mamy silny skład i wiele meczów przed nami w tym sezonie - stwierdził Niemiec.
Jaki plan ma były opiekun Borussii Dortmund? - Moje drużyny muszą grać futbol na pełnym gazie i w każdym występie dawać z siebie maksimum. Chcę to zaszczepić w drużynie. Oczekuję piłki emocjonalnej, szybkiej, silnej i z wielkim sercem. Wygrywanie jest ważne, ale liczy się też to, w jaki sposób się zwycięża - powiedział Klopp, cytowany przez liverpoolfc.com.
Dlaczego działacze klubu z Anfield zaufali właśnie niemieckiemu taktykowi? - Juergen to światowej klasy menadżer, który sporo już osiągnął. Ma osobowość i jest charyzmatyczny. To lider z jasną filozofią otwartego i ofensywnego futbolu. Da zespołowi nowy impuls i pchnie go naprzód - stwierdził działacz Tom Werner.
- Klopp jest entuzjastycznie nastawiony i z niecierpliwością czeka na pierwsze treningi z drużyną. Zamierza już w tym sezonie osiągnąć sukcesy. Jego podejście może być zaraźliwe i liczymy, że pobudzi cały nasz klub - dodał.
Lewandowski odpowiada na drwiny w szkockiej prasie