Wolfsburg nie kapituluje przed Lewandowskim. "Obrońcy wiedzą, jak zagrać lepiej"

We wtorek Robert Lewandowski znów będzie straszył defensywę VfL Wolfsburg, ale dyrektor sportowy Klaus Allofs zapewnia, że Polak tym razem nie musi rozstrzelać Wilków.

22 września Robert Lewandowski w ciągu 10 minut strzelił VfL Wolfsburg aż 5 goli. To był fantastyczny występ polskiego napastnika, który niemal w pojedynkę sprawił, iż Wilki doznały klęski na Allianz Arena. Wyczyn był tym bardziej imponujący, że "Lewy" pojawił się na boisku dopiero w 46. minucie.

We wtorek na Volkswagen-Arena snajper ma wystąpić od pierwszego gwizdka. Czy Wilki drżą przed tą konfrontacją? - Obrońcy będą wiedzieć, jak lepiej niż ostatnim razem zagrać przeciwko niemu. Mieliśmy trochę czasu od poprzedniego meczu i pracowaliśmy nad tym - zapewnia Klaus Allofs.

Wolfsburg jest triumfatorem Pucharu Niemiec w sezonie 2014/2015 i już w 1/16 finału będzie rywalizował z Bayernem Monachium. - Wolelibyśmy, aby ten pojedynek decydował o tytule, a nie awansie do najlepszej "szesnastki". To niekorzystne dla rozgrywek, że do takiej konfrontacji dochodzi na tak wczesnym etapie - ocenia działacz.

Wolfsburg nie zamierza kapitulować przed Bawarczykami, którzy są nie do zatrzymania w Bundeslidze. - Nie jesteśmy faworytami, ale nie ma też powodu, byśmy uważali, że z góry stoimy na straconej pozycji. Wygraliśmy trzy ostatnie mecze i mamy w zespole dużą jakość, którą musimy pokazać na boisku - komentuje Dieter Hecking.

- Porażka 1:5 z Bayernem była dla nas dotkliwa i pozostawiła ślad. Reakcja była dobra, choć nadeszła z pewnym opóźnieniem. Liczę, że konsekwencje będą pozytywne - dodaje trener wicemistrza Niemiec.

#dziejesiewsporcie: fantastyczna bramka w Szwecji

Źródło artykułu: