Jakub Błaszczykowski podobnie jak w roku ubiegłym zmaga się z kontuzją. Z tą tylko różnicą, że obecnie ma naderwany mięsień w prawym udzie. Czy Polakowi uda się wykurować na pierwszy mecz ligowy w rundzie wiosennej?
- Leczenie a raczej rehabilitacja przebiega pomyślnie. Jeżdżę codziennie do doktora Jerzego Wielkoszyńskiego. Ufam bu bardzo. On znakomicie zna mój organizm, bo współpracujemy od ośmiu czy dziewięciu lat - tłumaczy "Kuba".
Błaszczykowski jest dobrej myśli i zakłada, że uda mu się wykurować na początek rundy wiosennej w Bundeslidze. - Na pewno ucieknie mi mecz Pucharu Niemiec, który jest wcześniej. Kontuzjowana noga potrzebuje trochę czasu. Tu się nic nie przyspieszy. Jak się wyleczę, zacznę treningi z piłką, a później trzeba będzie walczyć o powrót do składu. Myślę, że po zgrupowaniu w Hiszpanii, na którym mnie niestety zabrakło, trener znalazł pomysł na pierwszy skład - dodaje nasz zawodnik.