Jakim składem zagra Lech? Ogromne pole manewru!

- Nie powiem jak zagramy - mówił z uśmiechem na przedmeczowej konferencji prasowej Jan Urban. Trener Lecha Poznań poprowadził do tej pory zespół w pięciu starciach i za każdym razem mocno rotował składem. Do meczu we Florencji rozgrywki Ligi Europy były traktowane przez mistrzów Polski jako rozgrywki drugiej kategorii. Po sukcesie w starciu z liderem Serie A Kolejorz niespodziewanie odzyskał szanse na awans do kolejnej rundy zmagań.

Jaki skład do boju pośle opiekun poznaniaków? To kwestia bardzo złożona, ale kibice niebiesko-białych mogą być pewni, że w bramce zagra Jasmin Burić. To jedyny piłkarz, który rozegrał od początku do końca wszystkie mecze pod wodzą Urbana. Dodatkowo znajduje się w dobrej dyspozycji.

Kłopoty z przewidywaniem wyjściowego ustawienia zaczynają się już w defensywie. Po prawej stronie defensywy mocniejszą pozycję wydaje się mieć Kebba Ceesay, ale Tomasz Kędziora w rotacji szkoleniowca występował do tej pory w meczach w środku tygodnia. Wydaje się jednak, że większe szanse na występ ma Gambijczyk. Pewniakiem do gry na środku jest Paulus Arajuuri, który w ostatnich pięciu meczach nie zagrał tylko z Fiorentiną. Kto będzie jego partnerem? Marcin Kamiński grał w ostatnich starciach bardzo dobrze, ale we Florencji świetne zawody rozegrał Dariusz Dudka. Rywalizacja o miejsce w składzie toczy się również między Tamasem Kadarem a Barrym Douglasem. Tu również trudno stwierdzić, który z nich jest podstawowym wyborem Urbana.

Jeszcze do niedawna brak Łukasza Trałki w początkowym ustawieniu Lecha był nie do wyobrażenia, jednak w ostatnim czasie pozycja kapitana poznaniaków uległa wyraźnemu osłabieniu. Wszystko za sprawą wykorzystanej szansy przez Abdula Aziza Tetteha. Najpierw Trałka nie zagrał przeciwko Legii ze względu na nadmiar kartek, ale gdy był do dyspozycji trenera w meczu ze Śląskiem wystąpił tylko przez 9 ostatnich minut.

Mocną pozycję u nowego trenera Kolejorza ma Maciej Gajos. Piłkarz sprowadzony z Jagiellonii powoli zaczyna odnajdywać się w nowym klubie. Świadczą o tym chociażby dwa gole w ostatnich meczach oraz asysta przy golu Kaspera Hamalainena w meczu z Legią. Jeśli Jan Urban zdecyduje się wystawić najmocniejszy skład, to ta dwójka zapewne znów będzie ze sobą współpracować. Jeśli jednak szkoleniowiec postanowi dać odpocząć graczom przed niedzielnym meczem ligowym, to swoją kolejną szansę może otrzymać Denis Thomalla. Dawid Kownacki trenuje już z zespołem, jednak jest jeszcze za wcześnie na jego występ od pierwszej minuty.

Sytuacja na skrzydłach w poznańskim zespole wydaje się być klarowna. Szymon Pawłowski oraz Gergo Lovrencsics mają pewne miejsce w składzie w obliczu słabej formy Dariusza Formelli oraz... braku konkurencji.