Michał Bartkowiak w tym sezonie wystąpił w Ekstraklasie w dziesięciu meczach w barwach Śląska Wrocław. Strzelił jedną bramkę, a na boisku przebywał 186 minut. Dziś 18-latek uważany jest za jednego z najzdolniejszych młodych zawodników WKS-u.
Sam Śląsk w lidze radzi sobie ostatnio bardzo słabo. W ostatniej kolejce Ekstraklasy piłkarze z Wrocławia przegrali 1:4 w Krakowie z Cracovią. Dla WKS-u było to siódme kolejne ligowe spotkanie bez zwycięstwa. Po raz ostatni z wygranej Zielono-Biało-Czerwoni cieszyli się 12 września, a od tego czasu zdobyli tylko dwa punkty i zsunęli się z 8. na 14. miejsce w tabeli.
Światełkiem w tunelu dla drużyny Tadeusza Pawłowskiego był właśnie Bartkowiak, który na boisku nie miał żadnych kompleksów i pokazywał się z bardzo dobrej strony. Już po meczu z Pasami Bartkowiak miał problemy zdrowotne. Później wystąpił w spotkaniu kadry U-19 rozgrywanym w ramach turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni zwyciężyli 3:0. Pomocnik Śląska Wrocław dotrwał jednak tylko do 42. minuty spotkania, kiedy został zmieniony przez Kamila Jóźwiaka z Lecha Poznań. Pod koniec pierwszej części gry utalentowany gracz WKS-u zgłosił drobny ból w kolanie, a sztab szkoleniowy kadry zdecydował się oszczędzać jego siły w obawie przed pogłębieniem niedawnego urazu.
Bartkowiak cały czas zmaga się jednak z tą dolegliwością. Na tę chwilę jego występ w sobotnim spotkaniu z Legią w Warszawie jest wątpliwy. Mimo iż to bardzo młody zawodnik, który na dodatek nie ma pewnego miejsca w składzie, jego brak może być odczuwalny dla wrocławskiego zespołu.
Czy Śląsk Wrocław wygra z Legią w Warszawie? 
