Przedstawiciele służb mundurowych mocno się zdziwili, kiedy zobaczyli w poczekalni hotelu Radję Nainggolana. Pomocnik należy do najbardziej rozpoznawalnych belgijskich piłkarzy nie tylko ze względu na niezwykłą waleczność, na boisku ale i awangardowe fryzury i tatuaże. Piłkarz Romy spędzał wolny czas w rodzinnym mieście z rodziną i przyjaciółmi. Jego oryginalny wygląd przestraszył gości hotelowych, którzy zaalarmowali policję o "potencjalnie niebezpiecznej osobie".
Pomocnik został przeproszony przez funkcjonariuszy, którzy zrobili sobie z nim zdjęcie. Skończyło się na żartach i uśmiechach, ale przykład wzięcia Nainngolana za terrorystę świadczy o psychozie jaka panuje w Belgii po piątkowych atakach terrorystycznych w Paryżu.
Radja Nainggolan aanzien als terrorist in Antwerps hotel https://t.co/YGQhNlCxEB pic.twitter.com/wTfzTwfrRl
— Vlaamse Media Trends (@TrendolizerVL) listopad 19, 2015