Burki - Ginter, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Weigl, Gundogan - Kagawa, Reus, Mchitarjan - Aubameyang - na tych jedenastu piłkarzy w najważniejszych meczach zazwyczaj decydował się Thomas Tuchel. Wymienieni spędzili na boisku zdecydowanie najwięcej czasu od wszystkich pozostałych zawodników, poczynając od Matsa Hummelsa (2052 minuty) i kończąc na Marco Reusie (1315 minut).
W pojedynku z VfB Stuttgart (4:1) Tuchel dokonał trzech zmian. O ile wstawienie za Hummelsa Svena Bendera było tylko incydentalne, o tyle Łukasz Piszczek może na stałe "wygryźć" Matthiasa Gintera, a Gonzalo Castro wygrać rywalizację z Shinjim Kagawą albo Julianem Weiglem.
Piszczek nie jest jeszcze w optymalnej formie, ale wykonuje postępy, podczas gdy Ginter wyraźnie spuścił z tonu w ostatnich tygodniach. Niewykluczone, że w sobotnim szlagierze z VfL Wolfsburg od początku zagra więc Polak, który dotąd ma w dorobku 940 minut spędzonych na placu gry. Przemawia za nim spore doświadczenie i pewniejsza gra w obronie, z kolei Ginter w nieco większym stopniu przydaje się w akcjach ofensywnych.
Castro był najlepszym piłkarzem Borussii Dortmund w pojedynku z VfB. Doświadczony pomocnik po transferze z Bayeru Leverkusen mocno zawodził, ale było to spowodowane jedynie potrzebą aklimatyzacji w nowym zespole. Ostatnio imponuje w drugiej linii, precyzyjnie dogrywając piłkę w pole karne. Ma już na koncie 4 strzelone gole i 6 asyst.
28-latek ostatnio zastąpił Weigla, ale defensywny pomocnik na spotkania z silniejszymi rywalami (takimi jak Wolfsburg) będzie Tuchelowi potrzebny. Kagawa natomiast w dwóch ostatnich występach spisał się poniżej oczekiwań, nie jest już w tak wysokiej formie jak we wrześniu.