Legenda Lechii: Stadion taki piękny, potrzebujemy tylko gry w pucharach

Zdzisław Puszkarz wraz z Romanem Koryntem został uznany za piłkarza 70-lecia Lechii Gdańsk. Mający za sobą 341 meczów w biało-zielonych Puszkarz liczy na to, że jego klub zagra wkrótce w europejskich pucharach.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Stadion Energa Gdańsk WP SportoweFakty / Stadion Energa Gdańsk

Zdzisław Puszkarz urodził się 18 lutego 1950 roku. Od początku był kibicem Lechii Gdańsk. W pierwszym zespole zadebiutował w sezonie 1967/68, gdy biało-zieloni występowali w III lidze. Z każdym kolejnym rokiem był coraz ważniejszą postacią drużyny. Łącznie w Lechii grał przez 17 sezonów i rozegrał 341 meczów.

Puszkarz w swojej karierze zadebiutował też w reprezentacji Polski - 28 maja 1975 roku podczas meczu wyjazdowego z NRD w Halle. Co ciekawe Puszkarz grał wtedy w II lidze i nie miał jeszcze za sobą debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Cztery razy otrzymywał nagrodę na najlepszego piłkarza Wybrzeża. Przez kibiców był nazywany Dzidkiem i gdy grał w Lechii, był niezwykle popularny.

Wynikało to również z tego, bo był wierny biało-zielonym barwom. Pierwszy raz w innym klubie zagrał dopiero w wieku 32 lat. Stało się tak, ponieważ został zawieszony na 9 miesięcy za znieważenie sędziego. Kara dotyczyła jednak tylko rozgrywek II ligi i wykorzystał to Bałtyk Gdynia. Później grał jeszcze w III-ligowym Holstein Kiel. Gdy wydawało się, że będzie już kończył karierę, otrzymał propozycję z Lechii. W wieku 37 lat po raz pierwszy zagrał w barwach ukochanego klubu w I lidze. Zakończył karierę w sezonie 1987/88.

Postać Puszkarza została uhonorowana podczas plebiscytu na piłkarza 70-lecia Lechii Gdańsk. Zajął ex-aequo pierwsze miejsce wraz z Romanem Koryntem. - Bardzo się cieszę z tego. Grałem na Traugutta i przychodziło po 20 tysięcy ludzi. To było coś pięknego. Wszyscy mnie wspierali, nigdy nikt nie gwizdał i bardzo się cieszę - powiedział.

Dla długoletniego reprezentanta Lechii takie wyróżnienie to wielka sprawa. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali. Zająłem pierwsze miejsce razem z panem Romanem Koryntem. Zawsze w takich plebiscytach byłem drugi, bądź trzeci. Dlatego to dla mnie taki zaszczyt - dodał Zdzisław Puszkarz, który regularnie chodzi na mecze biało-zielonych. - Chciałbym, by piłkarze Lechii zagrali w pucharach. Stadion jest taki piękny, tylko to jest nam potrzebne - stwierdził.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×