Po niemal dziewięciomiesięcznej przerwie w występach Franck Ribery powrócił do gry 5 grudnia, kiedy Bayern Monachium mierzył się z Borussią Moenchengladbach. Wszedł na ostatni kwadrans i strzelił gola honorowego (1:3), a kilka dni później przez 45 minut wystąpił przeciwko Dinamu Zagrzeb.
Jak się okazuje, w meczu z Chorwatami doznał groźnej kontuzji. Opuścił już dwa kolejne pojedynki, a według "Kickera" czeka go teraz dwumiesięczny odpoczynek od treningów! To oznacza, że nie będzie mógł przepracować zimowego okresu przygotowawczego i nie zdąży na początek rundy rewanżowej. Może zabraknąć go nawet w pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Bawarczycy zmagają się w ostatnim czasie z ogromnymi problemami kadrowymi. Kontuzjowanych jest wielu zawodników, o co Pep Guardiola obwinia klubowego medyka Volkera Brauna. Lekarz nie czuje się winny i sugeruje, że trener zbyt wcześnie po urazach posyła piłkarzy do boju, ryzykując tym samym ich zdrowie.
Dodajmy, że w kwietniu tego na skutek nieporozumień z Guardiolą Bayern po 38 latach pracy w klubie opuścił jeden z najsłynniejszych piłkarskich lekarzy Hans-Wilhelm Mueller-Wohlfahrt.