Informacje portalu potwierdził zastępca burmistrza Wilna, Linas Kvedaravicius. - Klub bierze pod uwagę taką możliwość, ale do realizacji jest jeszcze daleka droga. To naturalne, że Żalgiris chce większej rywalizacji. Kluby koszykarskie i hokejowe rywalizują w ligach innych krajów - mówi Kvedaravicius.
Pomysł Żalgirisu może jednak napotkać na przeszkodę nie do przeskoczenia. By klub z Wilna dołączył do polskich rozgrywek, zgodę musi wydać UEFA, a europejska federacja nie jest chętna do takich międzynarodowych eksperymentów.
Żalgiris w ostatnich latach absolutnie zdominował litewską ekstraklasę. W trzech ostatnich sezonach klub z Wilna sięgnął po mistrzostwo kraju z dużą przewagą nad resztą stawki, triumfując jednocześnie w trzech kolejnych edycjach Pucharu Litwy.
Udział w tych sukcesach mieli trener Marek Zub oraz Kamil Biliński i Jakub Wilk. Polski szkoleniowiec prowadził Żalgiris od sierpnia 2012 do grudnia 2014 roku. W sezonie 2012 pod jego wodzą zespół sięgnął po pierwsze od 14 lat mistrzostwo Litwy, by rok później powtórzyć ten sukces. Do tego wzbogacił klubową kolekcję o dwa Puchary Litwy (2013, 2014) i jeden Superpuchar Litwy (2013). W sezonie 2013/2014 prowadzony przez Zuba Żalgiris wyeliminował z Ligi Europy Lecha Poznań.
Biliński grał w Wilnie od sierpnia 2012 do stycznia 2014 roku i w 46 ligowych występach zdobył 34 bramki, będąc w tym czasie najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny. Prawdziwą gwiazdą Żalgirisu i litewskiej ekstraklasy był Wilk. Bilans jego dwuletniej (2013-2015) przygody z wileńskim klubem to 19 bramek i aż 37 asyst w 63 występach. W tym czasie nie było w A Lidze lepiej podającego zawodnika od wychowanka "13" Poznań.