Szymon Pawłowski: Lech i ja chcemy się dogadać

- Na pewno jest bliżej niż dalej - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Szymon Pawłowski o rozmowach z Lechem Poznań w sprawie nowego kontraktu.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Szymon Pawłowski WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Szymon Pawłowski

Umowa skrzydłowego kończy się po sezonie. Szymon Pawłowski dostał propozycję nowego kontaktu, ale na razie decyzji nie podjął.

- Obie strony chcą się dogadać, a to jest najważniejsze. Dobrze się tu czuję, mam miejsce w dobrej drużynie, nie widzę powodów, by na siłę coś zmieniać. Skupiliśmy się na tym, żeby dojść do porozumienia, dlatego nie ma sensu się rozpraszać rozglądaniem za innymi klubami. Umówiłem się ze swoim agentem, że będzie mnie informował tylko o bardzo konkretnych propozycjach. Na razie milczy - powiedział "PS" Pawłowski.

29-latek to jeden z liderów mistrza Polski, choć w tym sezonie nie ma dobrych statystyk. W dwudziestu ligowych meczach strzelił tylko trzy gole i dwa razy asystował. No, ale jesienią cały Lech Poznań grał dużo słabiej niż w poprzednim, mistrzowskim sezonie. Wtedy Pawłowski błyszczał, był jednym z zawodników który poprowadził poznańską drużynę do tytułu, strzelił dziewięć goli, dziesięć razy asystował.

Z grona piłkarzy, którym po sezonie kończyły się obecne umowy, tylko Jasmin Burić podpisał na razie nowy kontrakt. Raczej nie zrobi tego Barry Douglas, który jest bardzo bliski odejścia już teraz do Konyasporu. Nie wiadomo co Marcinem Kamińskim, który chętnie spróbowałby się w lidze zagranicznej, ani Gergo Lovrencsicsem. Węgier dopiero po nowym roku dostał propozycję i jeszcze nie podjął decyzji.

Krzysztof Kotorowski pewnie zostanie w klubie, ale już inne roli, bo po sezonie kończy karierę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×