Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia klub złożył propozycje Jasminowi Buriciowi (on już parafował nowy kontrakt), Marcin Kamińskiemu, Barry'emu Douglasowi oraz Szymonowi Pawłowskiemu.
[tag=30267]
Gergo Lovrencsicsa[/tag] wówczas pominięto i on ofertę dostał dopiero na początku stycznia. 27-latkowi się to nie spodobało i poważnie bierze pod uwagę opuszczenie klubu. Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, ale póki co Lech nie może być pewny, że będzie korzystał z usług skrzydłowego dłużej niż do 30 czerwca.
Skąd w ogóle pomysł późniejszego uregulowania przyszłości Węgra? W rundzie jesiennej spisywał się on poniżej oczekiwań. W 27 meczach nie zdobył żadnej bramki i zanotował tylko pięć asyst. Niewykluczone, że klub chciał go zmobilizować do lepszej postawy. Gdy w 2013 roku wygasała jego poprzednia umowa, to na wiosnę prezentował się znakomicie i w 14 spotkaniach strzelił aż 6 goli, co poskutkowało podpisaniem nowej.
Możliwe, że tym razem będzie podobnie, choć sam zainteresowany do takiej formy motywacji nie podszedł z wielkim entuzjazmem.
Lovrencsics jest związany z Kolejorzem od lata 2012 roku. Wówczas ściągnięto go z Lombardu Papa.