Królewscy zanotowali już szóstą wiktorię z rzędu, choć pierwsza połowa zdecydowanie zawiodła stołecznych kibiców. Gra ofensywna Realu praktycznie nie istniała, za to Numancia kilkukrotnie zagroziła bramce Ikera Casillasa. Na posterunku stał jednak hiszpański bramkarz albo słupek, jak w przypadku strzału Del Pino.
Druga część gry rozpoczęła się już od mocnego uderzenia aktualnych mistrzów, co poskutkowało dwoma bramkami - Raula oraz Arjena Robbena. Od tego momentu beniaminek już nie miał co liczyć na dobry wynik, a goście kontrolowali wydarzenia na boisku. Co prawda na 10 minut przed końcem Fernando Gago otrzymał czerwoną kartkę, ale i tak nie zmieniło to losów spotkania.
W innym sobotnim meczu dwukrotnie na prowadzenie wychodziła Malaga. Mimo to piłkarze Athletic za każdym razem odpowiadali, a na 5 minut przed końcem Markel Susaeta zdobył decydującą bramkę.
Athletic Bilbao - Malaga 3:2 (1:1)
0:1 - Luque 3'
1:1 - Yeste 37'
1:2 - Lolo 64'
2:2 - Llorente 72'
3:2 - Susaeta 87'
Numancia - Real Madryt 0:2 (0:0)
0:1 - Raul 48'
0:2 - Robben 56'