W 77. minucie Łukasz Piszczek (rozegrał całe zawody) pomknął prawą flankę i dośrodkował na głowę Pierre-Emericka Aubameyanga, który nie dał szans Ramazanowi Ozcanowi. Trafienie zostało zaliczone, choć było nieprawidłowe, gdyż Gabończyk znajdował się na ofsajdzie.
Portal "Ruhr Nachrichten" ocenił Piszczka na "3" (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza) i pochwalił go nie tylko za asystę, ale również za świetną interwencje w obronie przeciwko Dario Lezcano. "Odzyskał miejsce w podstawowym składzie na prawej stronie defensywy i w meczu z Ingolstadt pokazał, czym jest uzasadnione to, że gra obecnie w jedenastce" - napisano.
Od "Der Westen" reprezentant Polski również otrzymał notę "3" z uzasadnieniem, iż wyróżniał się aktywnością na skrzydle, jednak nie wszystkie jego dośrodkowania docierały do celu. Korzystniej w całym zespole Thomasa Tuchela spisał się tylko Aubameyang oceniony na "2,5".
Skrytykowana została postawa napastnika Adriana Ramosa, a poniżej swoich możliwości zagrali również Henrich Mchitarjan, Shinji Kagawa oraz Julian Weigl. Jako defensywny pomocnik nie błyszczał - w ocenie niemieckich dziennikarzy - Matthias Ginter.
Nowy napastnik Lecha - nowa gwiazda Ekstraklasy?
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.