Sandecja Nowy Sącz postanowiła dać szansę Janczykowi, możliwe że już ostatnią w jego piłkarskiej karierze. Aby ponownie zaistnieć w futbolu, Janczyk musiał pokonać swoje słabości. Kiedyś za grube miliony przechodził z Legii Warszawa do CSKA Moskwa. Miał 20 lat i zaczął zarabiać ogromne pieniądze. Nie poradził sobie, dał się porwać uciechom tego świata. Zawodnik od lat miał problemy z alkoholem. W rozmowie z WP SportoweFakty szeroko opowiadał o tym Jan Kobyłecki z fundacji "Olimpijczyk".
Z Sandecją, klubem którego jest wychowankiem, Janczyk trenował od początku zimowego okresu przygotowawczego. Ćwiczył sumiennie, o czym pisał na Twitterze Dawid Musiał trener od przygotowania fizycznego klubu z Nowego Sącza.
Dawid Janczyk 18 dni/39 jednostek treningowych. Tygodniowo ponad 50 km + treningi siłowe. Pracujemy nad powrotem #PrzygotowaniaSandecja
— Dawid Musiał (@MusialDavid) styczeń 28, 2016
Janczyk zagrał już w sparingach I-ligowca. 10 lutego w meczu z GKS-em Tychy strzelił nawet bramkę. Grano 2x35 minut, Janczyk na boisku przebywał przez całe spotkanie.
W Nowym Sączu wszyscy są zadowoleni z jego postawy. Nikt w klubie nie ukrywa, że Sandecja szuka napastnika.
- Dawid bardzo ciężko pracuje, wykazuje się dużym zaangażowaniem i efekty tego są coraz bardziej widoczne. Wszyscy w klubie życzymy mu powodzenia, wytrwałości i oczywiście może liczyć na nasze wsparcie - mówi nam Michał Śmierciak, rzecznik prasowy klubu z Nowego Sącza.
Dawid Janczyk umiejętności piłkarskie ma. Czy jednak wygra sam ze sobą?
Zobacz wideo: "Lewandowski jest bardziej kompletny niż Aubameyang"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Bardzo tego życzę Tobie Dawidzie; Całe życie przed Tobą, do tego posiadasz dotąd niewykorzystany potencjał na znakomitego piłkarza - ciesz się dobrą grą, także z Czytaj całość