Bundesliga: VfB Stuttgart znów wygrał, czyste konto Tytonia! Bayer wskoczył na podium

Trwa znakomita passa VfB Stuttgart w Bundeslidze. W ciągu tygodnia Die Schwaben nie sprostali Borussii Dortmund w Pucharze Niemiec (1:3 w ćwierćfinale), za to w rozgrywkach ligowych kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa i awansowali już do górnej połówki tabeli. Wygląda na to, że w końcówce sezonu celem ekipy z południa kraju będzie nie utrzymanie w elicie, ale awans do europejskich pucharów.

Bundesliga: Borussia skruszyła mur Hannoveru

Pomimo absencji lidera zespołu Daniela Didaviego, Stuttgart poradził sobie z wysoko notowaną w tym sezonie Herthą. Przemysław Tytoń nie miał zbyt wiele pracy, ale trzeba odnotować, że w 37. minucie wygrał pojedynek z Vedadem Ibiseviciem, a poza tym kilka razy interweniował bardzo pewnie po strzałach z dystansu. Był to kolejny już udany występ polskiego golkipera. Bramki dla VfB zdobywali Serey Die ładnym strzałem z 15 metrów oraz Filip Kostić, który wykończył akcję Lukasa Ruppa.

Bayer zdołał wygrać z SV Darmstadt i awansował na podium tuż przed Herthę BSC. Aptekarze od początku mieli przewagę, ale zamiast objąć prowadzenie stracili gola po strzale napastnika Sandro Wagnera. Na wyrównanie kibice Bayeru czekali dopiero do 62. minuty, kiedy po dośrodkowaniu Hakana Calhanoglu kapitan Aytac Sulu interweniował głową tak pechowo, że pokonał Christiana Mathenię.

Decydujący cios zadał po kontrataku i dograniu Stefana Kiesslinga młody Julian Brandt. Aptekarze nie rozegrali wielkich zawodów, ale zrobili swoje i przybliżyli się do awansu do Champions League. Łukasz Załuska i Sebastian Boenisch nie zagrali.

Siedem meczów bez zwycięstwa i wreszcie przełamanie. VfL Wolfsburg pewnie pokonał u siebie FC Ingolstadt, a kibice mogą mieć powody do optymizmu przed nadchodzącym pojedynkiem Ligi Mistrzów z KAA Gent. Wynik otworzył po świetnym dośrodkowaniu Daniela Caligiuriego Julian Draxler, a kilka chwil później w podbramkowym zamieszaniu dobrze odnalazł się Robin Knoche. Beniaminek tym razem miał zbyt mało argumentów.

Umiarkowanie udany debiut Juliana Nagelsmanna w roli trenera Hoffenheim. Pod wodzą 28-latka, który zajął miejsce Huuba Stevensa, Wieśniaki przerwały serię porażek, ale "oczko" wywalczone w Bremie nie przybliża ich do utrzymania. Na gola Andreja Kramaricia szybko odpowiedział świetnie spisujący się w Niemczech stoper Papy Djilobodji i na tym dorobek bramkowy został zamknięty. Goście kończyli pojedynek w osłabieniu, więc koniec końców mogą być zadowoleni z podziału punktów. Eugen Polanski pojawił się na boisku w 81. minucie.

VfB Stuttgart - Hertha Berlin 2:0 (0:0)
1:0 - Die 51'
2:0 - Kostić 84'

Składy:

Stuttgart: Tytoń - Grosskreutz, Schwaab, Niedermeier, Insua - Die (86' Klein) - Rupp, Maxim (79' Harnik), Gentner, Kostić - Werner (72' Kraweć).

Hertha: Jarstein - Pekarik, Langkamp, Brooks, Plattenhardt - Haraguchi, Skjelbred, Lustenberger (60' Schieber), Cigerci (72' van den Bergh) - Darida - Ibisević.

SV Darmstadt 98 - Bayer Leverkusen 1:2 (1:0)
1:0 - Wagner 28'
1:1 - Sulu (sam.) 62'
1:2 - Brandt 77'

Werder Brema - TSG 1899 Hoffenheim 1:1 (0:0)
0:1 - Kramarić 10'
1:1 - Djilobodji 13'

Czerwona kartka: Kramarić /77' za drugą żółtą/ (Hoffenheim).

VfL Wolfsburg - FC Ingolstadt 04 2:0 (2:0)
1:0 - Draxler 29'
2:0 - Knoche 39'

Zobacz wideo: Trener VfB Stuttgart o nowym piłkarzu Legii Warszawa

{"id":"","title":""}