Lekarze podejrzewają u skrzydłowego Kolejorza złamanie kości jarzmowej, jednak ostateczną diagnozę poznamy po dokładnych badaniach.
Do urazu doszło w 79. minucie. Szymon Pawłowski i Bartosz Kopacz wyskoczyli do piłki dośrodkowanej przez Gergo Lovrencsicsa, a ich zderzenie wyglądało koszmarnie. Lechita podniósł się z boiska, lecz opuszczał je wyraźnie oszołomiony i już nie wrócił do gry. Jego miejsce zajął Darko Jevtić.
- Nie wiem dokładnie co się stało Szymonowi, ale nie wygląda to dobrze - przyznał po ostatnim gwizdku sędziego trener Jan Urban.
Pawłowski zaliczył w Zabrzu znakomity występ, bowiem asystował przy golu Dawida Kownackiego, a później sam podwyższył prowadzenie gości. Mistrz Polski triumfował ostatecznie 2:0.
a rozbawionym ''kibicom'' lecha chcia Czytaj całość
Wracaj do zdrowia!