Skrzydłowy Lecha Poznań trafił do szpitala z poważnym urazem!

Szymon Pawłowski rozegrał w Zabrzu znakomite spotkanie, ale nie dotrwał na boisku do końca, bo ucierpiał w zderzeniu z obrońcą Górnika i ostatecznie wylądował w szpitalu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Szymon Pawłowski WP SportoweFakty / Wojciech Klepka / Na zdjęciu: Szymon Pawłowski

Lekarze podejrzewają u skrzydłowego Kolejorza złamanie kości jarzmowej, jednak ostateczną diagnozę poznamy po dokładnych badaniach.

Do urazu doszło w 79. minucie. Szymon Pawłowski i Bartosz Kopacz wyskoczyli do piłki dośrodkowanej przez Gergo Lovrencsicsa, a ich zderzenie wyglądało koszmarnie. Lechita podniósł się z boiska, lecz opuszczał je wyraźnie oszołomiony i już nie wrócił do gry. Jego miejsce zajął Darko Jevtić.

- Nie wiem dokładnie co się stało Szymonowi, ale nie wygląda to dobrze - przyznał po ostatnim gwizdku sędziego trener Jan Urban.

Pawłowski zaliczył w Zabrzu znakomity występ, bowiem asystował przy golu Dawida Kownackiego, a później sam podwyższył prowadzenie gości. Mistrz Polski triumfował ostatecznie 2:0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×