Jak poinformował "Bild", spotkanie miało odbyć się w Amsterdamie, a w rozmowie uczestniczył również Pep Guardiola, który od nowego sezonu będzie prowadził Manchester City. Borussia Dortmund nie będzie blokowała transferu, ponieważ umowa Ilkaya Gundogana wygasa już w połowie 2017 roku i klub zamierza zarobić, jeśli gracz odmówi podpisania nowego kontraktu.
Według mediów, dortmundczycy ustalili cenę na 30 mln euro i jej zapłacenie dla Obywateli nie stanowi problemów. Wystarczające jest więc tylko przekonanie piłkarza do przeprowadzki na Wyspy Brytyjskie i zasilenie drużyny Guardioli.
Czy strony już dobiły targu? Tego nie ujawniono, ale Thomas Tuchel wydaje się być pogodzony z utratą jednego z liderów zespołów. - Nie, nie mam pewności, że z nami zostanie, chociaż oczywiście bym sobie tego życzył. Ilkay wie, jak ważnym jest ogniwem Borussii, jak istotną rolę tu odgrywa i jak dalej może się rozwijać, ale nie wiem, czy go to przekona - mówi trener BVB.
Przypomnijmy, że Gundogan już przed doznaniem poważnej kontuzji w połowie 2013 roku był rozchwytywany na rynku transferowym. Interesowały się nim Real Madryt oraz FC Barcelona, ale problemy zdrowotne sprawiły, że temat ucichł, a zawodnik przyjął propozycję podpisania nowej umowy z Borussią i odbudował formę.
Zobacz wideo: Ta wiadomość "przygniotła" Michała Kołodziejczyka. Totalna głupota czy świetny pomysł?
Źródło: WP SportoweFakty