Chciałbym grać w Lechii całe życie - rozmowa z Jakubem Kawą, obrońcą Lechii

Jakub Kawa, to niespełna 21-letni wychowanek Lechii Gdańsk. Ten boczny obraońca bardzo dobrze spisywał się w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy i od dłuższego czasu trenuje z pierwszym zespołem.

Michał Gałęzewski: Jak oceniasz twoje przygotowania do nadchodzącej rundy?

Jakub Kawa: Ciężko trenujemy i walczymy o miejsce w składzie. Gdy przyjdzie sezon, to zobaczymy na kogo trener postawi. Mam nadzieję, że to będę ja.

Jesienią nie grałeś zbyt dużo w pierwszym składzie, jednak w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy szło wam chyba nadspodziewanie dobrze...

- Zgadza się. W rozgrywkach Młodej Ekstraklasy zajęliśmy trzecie miejsce. Najczęściej wygrywaliśmy u siebie, jednak trochę gorzej szło nam na wyjazdach. Jako beniaminek Młodej Ekstraklasy spisaliśmy się jednak w mojej ocenie całkiem nieźle.

Liczysz na występy w Ekstraklasie na wiosnę?

- Mam nadzieję na te występy. Po to trenuję, aby grać jak najlepiej i podnosić cały czas swoje umiejętności. Chciałbym grać już w tej rundzie w Ekstraklasie.

Jak ludzie ze sztabu Lechii mówią o zawodnikach z Młodej Ekstraklasy, którzy mają szansę gry w Ekstraklasie to o tobie nawet nie wspominają, traktując ciebie jako pełnoprawnego zawodnika pierwszej drużyny. Czujesz się nim?

- Jestem w pierwszej drużynie Lechii już cztery lata i małymi krokami idę wciąż do przodu. Ostatnio udało mi się przebić i zaliczyłem debiut w Ekstraklasie. Ta runda jednak powinna być lepsza.

Przed odlotem do Turcji zagraliście mecz z Bałtykiem Gdynia na obiektach AWFiS. Co sądzisz o tym spotkaniu?

- Częściej utrzymywaliśmy się przy piłce. Co prawda nie było widać tej przewagi po wyniku (mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Lechii, dop.red.), jednak gdy dołączymy elementy taktyczne, które zamierzamy przećwiczyć w Turcji, to powinno być dużo lepiej.

Jedziecie do Turcji. Co dają piłkarzom takie wyjazdy?

- Przede wszystkim jedzie się po to, aby trenować na naturalnej trawie. W Polsce nie ma takich warunków i nie da się grać na naturalnej nawierzchni.

Co sądzisz o wzmocnieniach Lechii? Zdążyliście się już zintegrować?

- Tak, już zdążyliśmy się zintegrować. Kluczową postacią powinien być doświadczony Łukasz Surma, który doskonale gra w odbiorze. Forma wszystkich zawodników przyjdzie na pierwszy mecz i tego właśnie oczekujemy.

Na co stać Lechię w tym sezonie?

- Naszym celem będą zwycięstwa w każdym meczu. Będziemy walczyć o to, żeby szło nam jak najlepiej i się bez wątpienia nie poddamy. Głównym celem jest co prawda utrzymanie, ale ja liczę na coś więcej.

Jacy twoi koledzy z Młodej Ekstraklasy mogą liczyć na to, aby grać w przeciągu roku w pierwszym składzie biało-zielonych?

- Do pierwszego zespołu dobił Damian Szuprytowski, jednak ma dużą konkurencję na boku pomocy w postaci Marcina Kaczmarka, Macieja Rogalskiego, Piotra Wiśniewskiego i Macieja Kowalczyka. Ja też mogę grać na boku pomocy i będzie mu ciężko, ale podobnie jak ja ma szansę pokazać swoją przydatność do zespołu.

Wraz z Młodą Ekstraklasą zajmujecie trzecie miejsce po rundzie jesiennej. Kiedy Lechia będzie zajmowała takie miejsce w Ekstraklasie?

- Mam nadzieję, że to będzie jak najszybciej. Fajnie by było, gdyby to było w przyszłym sezonie, jednak mam świadomość, że jest to wygórowane założenie. Gdy człowiek chce coś osiągnąć, to musi sobie stawiać takie cele.

W Lechii rok po roku są czynione spore postępy i małymi krokami klub ten pnie się do góry, będąc wzmacniany praktycznie co rundę...

- Skład się krystalizuje. Co rundę dochodzi 4-5 zawodników i są oni wzmocnieniami. W tej rundzie doszło paru ciekawych zawodników, którzy mają szansę wskoczyć do pierwszego składu. Będzie ciekawa rywalizacja w rundzie wiosennej.

Masz długotrwałe plany związane z Lechią, czy może myślisz powoli o wyjeździe do innego klubu?

- Jestem wychowankiem Lechii, mieszkam w Gdańsku i chciałbym grać w Lechii całe życie. Zobaczymy, jak się potoczy moja kariera piłkarska i trudno powiedzieć teraz o moich planach na najbliższe 5 lat. Chcę grać w Lechii i chcę, aby pięła się ona w górę. Nie myślę na razie o zagranicznych wyjazdach, fajnie byłoby gdybyśmy grali z Lechią w europejskich pucharach.

Źródło artykułu: