Grzegorz Krychowiak pouczał kolegów. Tłumaczy dlaczego

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski
WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski

Grzegorz Krychowiak w meczu z Serbią często pokrzykiwał na kolegów. Nie miał skrupułów, by w mocnych słowach pouczać Roberta Lewandowskiego czy Arkadiusza Milika.

Pomocnik na boisku ustawiał również Kamila Grosickiego i Bartosza Salamona. Po niektórych akcjach kolegów widać było wyraźną frustrację gracza Sevilli.

- Trzeba było się trochę cofnąć, zagrać głębiej. Chciałem to zaznaczyć. Komunikacja jest kluczowa. Lepiej sobie podpowiadać niż biegać za piłką. Czasem słowa mogą wiele wnieść do gry - komentował po meczu Krychowiak.

Piłkarz nie uważa również, że przekroczył granicę, choć w kilku przypadkach mocno gestykulował.

- To zwykła komunikacja, jak w każdym meczu. Sposób w jakim gramy musi być dobry dla zespołu. Były fragmenty, gdy próbowaliśmy stosować pressing i nam to nie wychodziło. Trzeba było zareagować - dodaje.

Polska wygrała z Serbią 1:0 po golu Jakub Błaszczykowskiego.

Zobacz wideo: Adam Nawałka: Błaszczykowski wykorzystał szansę

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: