To było podczas mundialu. W trakcie meczu Holandia - Szwecja Johan Cruyff w pewnym momencie wykonał niezwykły zwód, minął Jana Olssona, ośmieszając go przy tym brutalnie. Szwed nawet nie zorientował się o co chodzi w całej sytuacji. Do historii futbolu przeszło to jako "Cruyff turn" czyli "Zwód Johana Cruyffa"
- Gdy wszedłem do szatni spojrzeliśmy na siebie z chłopakami. Oni zaczęli się śmiać i ja też. To było bardzo zabawne. On był piłkarzem klasy światowej. Ja starałem się zrobić, co potrafiłem, ale nie byłem piłkarzem klasy światowej. Chłopaki mnie znali, więc wiedzieli, że mogą się ze mnie śmiać. Wszyscy się śmialiśmy, bo tylko tyle mogliśmy zrobić - wspomina Jan Olsson.
Szwed stał się dzięki temu jednym z najbardziej znanych piłkarzy świata. Oczywiście w sensie żartobliwym. Każdy kto ogląda zwód Cruyffa widzi Olssona, ale nawet nie zna jego nazwiska.
- Nie mm pojęcia jak on to zrobił. To była fantastyczna robota. Myślałem, że dopadnę do piłki. Wciąż tego nie rozumiem. Oglądam powtórki i za każdym razem myślę, że piłka będzie moja. I wtedy on kompletnie mnie zaskakuje. Uwielbiam ten moment - śmieje się Szwed.
- Wszystko to zostało w moim sercu. Pamiętam to każdego dnia. Zawsze gdy myślę o piłce, myślę o Cruyffie. To była wielka przyjemność spotkać go. Wielki piłkarz, wielki trener, wielki dżentelmen. Myślę, że miał wszystko - kończy Olsson.
Zobacz wideo: Dariusz Szpakowski: Cruyff był kwintesencją tego, co najlepsze w futbolu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.