Filip Starzyński - nieśmiały przywódca z wielkimi możliwościami
Jakby tego było mało - wybrał drużynę o zupełnie innej charakterystyce. Nie ma wątpliwości, że mówimy o zawodniku predysponowanym do gry kombinacyjnej. Zaś KSC Lokeren często wybiera długie podanie w kierunku rosłych napastników. Starzyńskiemu brakowało też agresywności. Wszystko to powodowało, że belgijska Jupiler League brutalnie zweryfikowała go jako piłkarza.
Udany powrót
Wypożyczenie do Zagłębia Lubin spowodowało, że "Figo" znów czaruje. W każdym spotkaniu wpływa na piłkarską jakość "Miedziowych". Zdobył dwa gole i zanotował cztery asysty. Pokazał, że na boisku potrafi być prawdziwym przywódcą, choć poza nim rzadko otwiera buzię. - Daje bardzo wiele. Nie dziwię się, że Adam Nawałka wysłał mu powołanie. Mam nadzieję, że będzie się jeszcze rozwijał. Jest trochę niedojrzały, ale z wiekiem może zostać naprawdę dobrym graczem. Nie widzę nad nim szklanego sufitu - mówi Jezierski.
Lubinianie żałują jednego - nie udało im się wynegocjować opcji wykupu. W klubie nie mają wątpliwości, że Starzyński na zachód Europy jeszcze wróci. Wyłącznie od niego zależy, czy będzie gotowy podjąć to wyzwanie ponownie. Pierwszy test - mecz reprezentacji Polski - zaliczył koncertowo.
Należy jednak pamiętać, że naszym rywalem była Finlandia. Kapitan polskiej kadry, Robert Lewandowski od razu po zakończeniu spotkana apelował o niewyciąganie wniosków.
Mateusz Karoń
Obserwuj @MateuszKaro