Poniedziałek w Serie A: Roberto Mancini stawia na Inter, Pato nie traci nadziei

Szkoleniowiec Roberto Mancini nie ma wątpliwości, że w tym sezonie w lidze włoskiej niewiele się zmieni. Jego zdaniem po mistrzostwo ponownie sięgnie Inter Mediolan. Wiary w zdobycie tytułu nie traci Pato z Milanu. Brazylijczyk jest przekonany, że jeszcze nic nie jest przesądzone i Interowi można odebrać fotel lidera. Rzymskie Lazio mimo czterech porażek z rzędu nie zmieni trenera.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Roberto Mancini: Inter nie będzie miał problemów z obroną tytułu

Pozostający bez pracy były szkoleniowiec mediolańskiego Interu - Roberto Mancini uważa, że tytuł mistrzowski podobnie jak przed rokiem trafi w ręce Nerazzurri. Jego zdaniem mediolańczycy nie będą mieli większych problemów z obroną scudetto.

W najbliższy weekend Inter zmierzy się w derbach z lokalnym rywalem, AC Milanem. - Derby to zawsze szczególny mecz, ale na pewno osiem punktów przewagi to już sporo. Cały czas utrzymuję, że Inter nie będzie miał większych problemów z wygraniem scudetto - powiedział Mancini.

Popularny Mancio nie ma wątpliwości, że brak kontuzjowanego Kaki będzie sporym osłabieniem zespołu Milanu. - Na pewno dla nich to poważne osłabienie. Kaka to taki zawodnik, który w każdym momencie potrafi przesądzić o losach spotkania. Powtarzam jednak. Derby to wyjątkowy mecz i często takie nieobecności nie mają żadnego znaczenia - dodał.

Lazio nie zmieni trenera

Rzymskie Lazio ostatnimi czasy formą nie grzeszy. Podopieczni Delio Rossiego przegrali cztery ostatnie spotkania ligowe. Prezes Biancocelesti - Claudio Lotito zapewnił jednak, że posada trenera nie jest zagrożona.

- Nawet nie myślimy o zmianie trenera. Jesteśmy w kryzysie, ale to się tyczy wyników. Gramy dobrze, ale wyniki nie odzwierciedlają tego, co się dzieje na boisku. W niedzielę we Florencji dominowaliśmy i stworzyliśmy sobie siedem sytuacji do zdobycia bramki, grając dziesięciu przeciwko jedenastu. Ta porażka to było jakieś nieporozumienie i miło, że sam Prandelii przyznał, że oni nie zasłużyli na zwycięstwo - powiedział prezes Lazio.

- Problem tkwi w tym, że nie potrafimy strzelać bramek. Jeżeli stwarzasz siedem znakomitych sytuacji i nie zdobywasz bramki.... Statystyczne chociaż jedna powinna była paść. Musimy zachować koncentrację i spokój. Jedno zwycięstwo może wiele zmienić - dodał.

Pato: Wiem, że możemy wygrać scudetto

Mimo ośmiopunktowej straty do Interu Mediolan w szeregach AC Milanu nie tracą nadziei na zdobycie tytułu mistrzowskiego. Młody napastnik Rossoneri - Alexandre Pato jest przekonany, że on i jego koledzy mogą jeszcze sięgnąć po scudetto.

- Jestem przekonany, że możemy sięgnąć po scudetto - powiedział Brazylijczyk. - Najważniejsze to nie gubić po drodze łatwych punktów. Marzę o tym, by strzelić decydującą bramkę w meczu ostatniej kolejki przeciwko Fiorentinie - dodał.

- Inter to świetnie wyposażona drużyna, ale Milan jest silniejszy. Jeżeli będziemy postępować według wskazówek Ancelottiego, możemy ich jeszcze przegonić - zakończył Pato.

Ledesma w Fiorentinie?

Włodarze ACF Fiorentiny są poważnie zainteresowani pozyskaniem pomocnika rzymskiego Lazio - Cristiana Ledesmy. Argentyńczyk po zakończeniu sezonu miałby zasilić szeregi fiołków.

Piłkarz nie doszedł do porozumienia z włodarzami Lazio odnośnie warunków nowej umowy i po sezonie zamierza odejść, korzystając z artykułu FIFA. Sam prezes Lazio - Claudio Lotito jest gotowy sprzedać zawodnika, ale za co najmniej 12 milionów. Ledesma sam może się uwolnić od klubu za dużo mniejsze pieniądze.

Piłkarz był obserwowany przez działaczy zespołu z Florencji podczas niedzielnego spotkania ligowego na Artemio Franchi.

Wcześniej zainteresowanie zawodnikiem wyraziły: Juventus Turyn i Inter Mediolan.

Rozczarowany Reja

Szkoleniowiec SSC Napoli Eduardo Reja nie kryje rozczarowania po ligowej porażce z Citta di Palermo. Trener wiedział jednak, że jego podopiecznych czeka bardzo trudne zadanie. Zwłaszcza że byli oni bardzo zmęczeni po konfrontacji w ramach Pucharu Włoch z Juventusem, w której grali aż 120 minut.

- Mecz został ustawiony po stracie dwóch pierwszych goli. Później staraliśmy się wrócić do gry i nawet udało nam się strzelić bramkę. Po zmianie stron Napoli zagrało już inaczej i nie popełniało błędów, które zdarzały się w pierwszej połowie, na początku spotkania - stwierdził.

- Mecz z Juventusem w ramach Pucharu Włoch bardzo nas zmęczył. Jeszcze do tego doszły dwie bramki stracone na samym początku meczu, przez co nasza sytuacja bardzo się skomplikowała. Trudno było o odrobienie tej straty. Próbowaliśmy wywieźć korzystny rezultat, ale niestety, nie udało się - dodał.

Napoli z 34 punktami na koncie zajmuje ósme miejsce w tabeli.

Davide Ballardini: Wspaniały mecz

Davide Ballardini jest bardzo zadowolony po meczu, w którym prowadzone przez niego Citta di Palermo pokonało 2:1 SSC Napoli. Włoch żałuje jednocześnie, że jego podopieczni nie potrafią przełożyć dobrej gry na Renzo Barbera, na spotkania wyjazdowe.

- Palermo miało za sobą trudne momenty, ale udowodniło, że potrafi sobie w takich sytuacjach radzić. To był wspaniały mecz, przeciwko SSC Napol. Zwłaszcza, że byliśmy osłabieni brakiem Liveraniego. O zwycięstwo nie było łatwo. Moi podopieczni zasłużyli na pochwały - stwierdził.

- Niestety nie wychodzi nam gra poza własnym terenem. Musimy starać się pokazywać taki futbol, jak u siebie, a wówczas będzie mogło być już tylko lepiej - dodał.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×