Nagły zwrot w sprawie Arkadiusza Głowackiego?

Arkadiusz Głowacki nosi się z zamiarem zmiany decyzji o zakończeniu kariery i niewykluczone, że w sezonie 2016/2017 nadal będzie bronił barw Wisły Kraków. - Pracujemy nad tym - mówi trener Białej Gwiazdy, Dariusz Wdowczyk.

Kapitan Wisły decyzję o zakończeniu kariery podjął już kilka miesięcy temu. - Ostatnio pokusiłem się o małą refleksję: każdy mecz muszę grać na pełnym gazie i musi mi dawać dużo radości, bo dużo już tego nie zostało. Muszę cieszyć się każdym dniem. Nie myślę w tej chwili o wydłużeniu kariery. Muszę być rozsądny. W moim wieku już wypada być rozsądnym - mówił w październiku ubiegłego roku.

Arkadiusz Głowacki w podobnym tonie wypowiadał się przy każdej okazji, gdy był zapytany o możliwość przedłużenia wygasającego z końcem sezonu kontraktu z Wisłą, ale ostatnia dobra passa zespołu i perspektywa walki w przyszłym sezonie o coś więcej niż tylko utrzymanie w lidze, skłaniają go do zmiany zdania.

- Pracujemy nad tym. Rozmawiamy o tym, ale nie chcę wychodzić przed szereg - zdradza trener Dariusz Wdowczyk. - Trzeba podziwiać takich piłkarzy, którzy tak długo potrafią utrzymywać wysoką formę. Oczywiście, bazuje też na doświadczeniu. Młokosy zrobią wiele kilometrów na boisku, a on jednym ruchem może bardzo pomóc drużynie - dodaje opiekun Wisły.

37-latek jest zawodnikiem Wisły od rundy wiosennej sezonu 1999/2000, gdy trafił na Reymonta 22 z Lecha Poznań, ale w latach 2010-2012 występował w Trabzonsporze. W barwach Wisły zadebiutował 4 marca 2000 roku w meczu ligowym z Odrą Wodzisław Śląski za kadencji Wojciecha Łazarka.

"Głowa" zdobył z Białą Gwiazdą sześć mistrzostw Polski, do których dołożył dwa krajowe puchary i Puchar Ligi. Był kapitanem Wisły w latach 2006-2010 i pełni tę rolę ponownie od początku sezonu 2012/2013.

Jest rekordzistą Wisły pod względem występów w jej barwach. Rozegrał dla Białej Gwiazdy już aż 410 spotkań - to 10 gier więcej od legendarnego Władysława Kawuli, który dzierżył rekord od 1970 roku.

"Głowa" ma na koncie też inne wiślackie rekordy. Od 18 października 2015 roku jest najstarszym zawodnikiem, jaki kiedykolwiek zagrał w meczu Białej Gwiazdy - w dniu spotkania z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza miał 36 lat i 219 dni, a teraz z każdy występem śrubuje ten rekord. Z kolei dzięki bramce zdobytej w rozegranym 3 kwietnia bieżącego roku meczu z Ruchem Chorzów został najstarszym strzelcem w historii krakowskiego klubu (37 lat i 21 dni).

Arkadiusz Głowacki w Wiśle Kraków:

EkstraklasaKrajowe pucharyRozgrywki UEFARazem
Występy 311 57 42 410
Bramki 11 4 1 16
Żółte/czerwone kartki 81/4 16/1 5/0 102/5


Zobacz wideo: Iwański: ludzie z Lechii nie do końca są w porządku

{"id":"","title":""}

Komentarze (2)
avatar
Duker
15.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Głowacki w wieku 37 lat jest najlepszym i najrówniej grającym stoperem ligi, a mimo to wciąż się rozwija bo jego atutami stały się doskonałe przerzuty przez pół boiska a nawet groźne strzały z Czytaj całość
avatar
Melbor
15.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie ch się nie poddaje jak nasi fachowcy od gęgania wezną się do swoich umiejętności to na euro się załapiesz