16-letni debiutant w Ruchu: Byłem w szoku

Przemysław Bargiel jest najmłodszym zawodnikiem, który zagrał w Ekstraklasie w XXI wieku. Urodzony w 2000 roku piłkarz zadebiutował w lidze w spotkaniu Ruchu z Cracovią (0:1). Po spotkaniu zawodnik podzielił się wrażeniami po debiucie.

Michał Piegza
Michał Piegza
Gdy ok. 77. minuty przy linii bocznej w meczu Ruchu Chorzów z Cracovią pojawił się Przemysław Bargiel fani Niebieskich owacją przyjęli decyzję Waldemara Fornalika o wprowadzeniu na boisko 16-letniego zawodnika. - Przyznam, że byłem w szoku, gdy trener mnie zawołał. Nie spodziewałem się, że zagram aż tyle minut, ale byłem na to przygotowany mentalnie - przyznał zawodnik, który w poprzednim tygodniu pisał egzamin gimnazjalny.

Po wejściu na boisku Bargiel momentalnie zaskarbił sobie serca kibiców Ruchu. Wprawdzie debiut rozpoczął od ostrego faulu, ale w kolejnych minutach był motorem akcji gospodarzy. - Swoje zrobiłem i mecz mogę zaliczyć do udanych. Dziękuję fanom za świetne przyjęcie, to dodało mi pewności - przyznał zawodnik. - Stres był w momencie kiedy dość długo czekałem na wejście na boisko, ale szybko minął. Kocham piłkę nożną, która powinna dawać radość, a nie stresować - dodał piłkarz, który ma nadzieję na kolejne występy w bieżącym sezonie.

- Marzę o wyjściu w pierwszym składzie, ale do tego muszę włożyć jeszcze sporo pracy. Wierzę, że mi się to uda - zakończył zawodnik, który był niepocieszony po porażce swojego zespołu. - Mogliśmy zremisować - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO Zdzisław Kręcina skończył 62 lata
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×