Rezerwowy Ruchu Chorzów w końcu dostanie szansę
Wojciech Skaba w Ruchu Chorzów jest od dwóch lat. Wiele wskazuje na to, że po odejściu z Cichej Matusa Putnocky'ego to właśnie były golkiper Legii zostanie numerem jeden w bramce.
Michał Piegza
PAP
Skaba pomimo straty trzech goli kilkoma interwencjami uratował zespół. - Mogłem obronić uderzenie przy trzeciej bramce. Niewiele mi zabrakło. Szkoda, że nie udało się przełamać i w końcu wygrać u siebie. W Poznaniu musimy powalczyć o zwycięstwo. Może zamiast grać ładnie powinniśmy zacząć więcej uwagi poświęcać obronie, tak jak było to jesienią - zastanawiał się bramkarz Niebieskich.